Obraża innych posłów. Kim jest kontrowersyjna posłanka PiS?

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu na sali plenarnej ponownie nie brakowało emocji, a jedną z osób, która się do tego przyczyniła, była Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, posłanka należąca do Klubu Parlamentarnego PiS. Jej słowa zdenerwowały m.in. marszałka Szymona Hołownię, który w czasie jej przemówienia postanowił wyłączyć jej mikrofon i kazał wrócić na swoje miejsce.

Zobacz także: Była szefową kampanii Andrzeja Dudy. Oceniła jego obecne działania

Nerwowa sytuacja zaczęła się od tego, że posłanka Agnieszka Kłopotek z PSL wyszła na mównicę i powiedziała, że w trakcie przemówienia Bartłomieja Sienkiewicza, gdy ten wspomniał o samobójstwie syna posłanki Magdaleny Filiks, Agnieszka Wojciechowska van Heukelom miała powiedzieć "gdybym miała taką matkę, to bym się zabiła".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy na mównicy pojawiła się sama zainteresowana, wcale nie miała zamiaru przeprosić za swoje słowa, a przystąpiła do ataku i zaczęła sugerować, że dotknięta tragedią osobistą wspomniana posłanka zachowywała się niestosownie i miała znajdować się pod wpływem używek. Na te słowa stanowczo zareagował Hołownia, któremu zresztą w jednym z wywiadów Wojciechowska van Heukelom wytknęła brak wyższego wykształcenia.

Rozmowna w ostatnim czasie posłanka PiS wypowiedziała się też na temat tzw. pigułki "dzień po", którą porównała do narkotyków.

Zobacz także: Spytał ją o pigułkę "dzień po". Niesłychane, co odpowiedziała

Wojciechowska van Heukelom nie raz już pokazała, że nie gryzie się w język. Brak wykształcenia wyższego wytknęła marszałkowi także w czasie jednego z przemówień w Sejmie. - (...) Wychodzi przed kamery i jako człowiek niewykształcony pozwala sobie opowiadać o własnych interpretacjach prawa - mówiła nawiązując do sprawy Wąsika i Kamińskiego, a kilka sekund później padły słowa o "niedouczonym marszałku".

W charakterystyczny dla siebie sposób skomentowała też na platformie X fakt, że minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz nie wstał podczas odśpiewywania hymnu w Sejmie. ""To, że Bartłomiej Sienkiewicz pije z literatki, nie czyni go literatem, choć miał pisarza w rodzinie. To, że jest Ministrem Kultury, nie czyni go kulturalnym. Nie tylko dziennikarze, komentatorzy, ale też obywatele zadawali sobie wczoraj to samo pytanie. Dlaczego minister Sienkiewicz siedzi podczas hymnu państwowego? Czyżby nie mógł stać o własnych siłach?" - komentowała.

Zobacz także: Katarzyna Kotula: Aborcja to prawo, nie nakaz

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom pochodzi z Łodzi i na tamtejszym uniwersytecie ukończyła polonistykę. W swojej karierze była m.in. asystentką prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, kierowniczką kampanii wyborczej Joanny Kluzik-Rostkowskiej, a następnie pełniła funkcję dyrektorki jej biura poselskiego. Udzielała się też w kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego.

Współtworzyła partię Polska Jest Najważniejsza, należała też do PiS, jednak została usunięta z łódzkich struktur partii. Kilkukrotnie kandydowała z różnych list do Sejmu, jednak po raz pierwszy udało jej się zasiąść w ławach niższej izby parlamentu dopiero po ostatnich wyborach.

Dwukrotnie bezskutecznie kandydowała na urząd prezydenta Łodzi, a w 2021 roku była jedną z inicjatorek referendum w sprawie odwołania łódzkiej prezydent Hanny Zdanowskiej. Wojciechowska van Heukelom pełniła nawet funkcję pełnomocniczki komitetu referendalnego, jednak inicjatywa nie doszła do skutku, ponieważ nie uzbierano odpowiedniej liczby podpisów.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl