Była szefową kampanii Andrzeja Dudy. Oceniła jego obecne działania
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło przez pewien czas była szefową kampanii prezydenta Andrzeja Dudy w wyborach, które odbyły się w 2020 roku. W najnowszej rozmowie surowo oceniła jego obecne działania.
W ostatnim tygodniu prezydent Andrzej Duda aktywnie włączył się w spór polityczny, jaki rozgorzał po aresztowaniu byłych posłów PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, do którego doszło na terenie Pałacu Prezydenckiego.
Sam jednak nie skorzystał z przysługującego mu prawa łaski, którego skutek jest natychmiastowy, a rozpoczął zdecydowanie dłuższą procedurę ułaskawienia, przekazując sprawę do prokuratora generalnego. Decyzje, działania i wypowiedzi prezydenta oceniła była szefowa jego kampanii wyborczej.
Stanowcze słowa na temat prezydenta
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło współpracowała z Andrzejem Dudą na przełomie lutego i marca 2020 roku, gdy ten ubiegał się o reelekcję. Ostatecznie po niecałym miesiącu pracy, jako szefowa kampanii, zdecydowała o rezygnacji i później niejednokrotnie krytycznie odnosiła się nie tylko do samej kampanii, ale i do działań prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobnie było i tym razem, a Turczynowicz-Kieryłło nie gryzła się w język.
- Wydaje mi się, że nie znam prezydenta - stwierdziła otwarcie w rozmowie z Onet Rano.
- To, co obserwuję teraz, utwierdza mnie w tym, że prezydent, którego ja chciałam reprezentować w kampanii, który ma w sobie pragnienie pozostawienia dobrego śladu po sobie w historii Polski, pewnej walki o swoją własną niezależność i naprawienia rzeczy, które z całą pewnością nie były nie tylko krytycznie oceniane, ale po prostu były nieprawidłowe - że gdzieś się pojawi ta refleksja i będzie to nie tylko prezydent PiS, ale prezydent Polski - dodała.
Surowa ocena Andrzeja Dudy i jego doradców
Prowadzący rozmowę dziennikarz dopytywał o to, co się stało, że prezydent jest obecnie innym człowiekiem, niż ten, którego znała.
- Myślę, że on jest cały czas taki sam, a to ja miałam złudne nadzieje. Czasem człowiek chce wejść gdzieś, gdzie dzieje się źle i ma taką nadzieję, że to on jest w stanie przełamać to, co się dzieje, że jest w stanie uregulować ścieżkę czy naprowadzić na dobrą drogę - tłumaczyła.
Dodała, że gdy patrzy na całą sytuację, zdaje sobie sprawę, że to było niemożliwe już w czasie współprac, choć - jak zaznaczyła - udało jej się sprawić, że przez chwilę prezydent unikał krytyki pod adresem sędziów czy podważania obecności polski w strukturach Unii Europejskiej.
Przyznała jednak, że to było za mało. Krytycznie oceniła też doradców Andrzeja Dudy.
- Prezydent tak mocno jest związany złymi radami swoich doradców, że zapomina, że jest prezydentem Polski, a nie prezydentem jednej partii - podsumowała Turczynowicz-Kieryłło.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl