GwiazdyMarta Żmuda Trzebiatowska nie pokaże dziecka. Mówi dlaczego

Marta Żmuda Trzebiatowska nie pokaże dziecka. Mówi dlaczego

Marta Żmuda Trzebiatowska nie pokaże dziecka. Mówi dlaczego
Źródło zdjęć: © AKPA
Karolina Błaszkiewicz

25.01.2019 14:27, aktual.: 26.01.2019 08:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marta Żmuda Trzebiatowska we wrześniu 2017 r. urodziła syna. Do tej pory nie pochwaliła się nim światu. W rozmowie z "Galą Studio" zdradziła powód tej decyzji. Aktorka odniosła się też do fragmentu książki Kuby Wojewódzkiego na swój temat.

W polskim show-biznesie niejako normą stało się pokazywanie dzieci. Nasze gwiazdy robią to mniej lub bardziej wprost w mediach społecznościowych. Wyjątkiem jest Marta Żmuda Trzebiatowska, która ani razu nie pokazała fanom synka.

– Nie wrzucam zdjęć mojego dziecka. Nawet pół stópki, pół rączki. Dlatego paparazzi też to szanują. Dla mnie wstawienie zdjęcia główki to takie "zjeść ciastko i mieć ciastko" – powiedziała w "Gali Studio" aktorka.

Trzebiatowska i jej mąż Kamil Kula od razu zdecydowali, że zapewnią synowi całkowitą prywatność. – Uważamy, że to jest indywidualny człowiek. On ma prawo do szczęśliwego dzieciństwa. Moje było takie, bo anonimowe i totalnie beztroskie – wyjaśniła.

Mimo że jako aktorka jest śledzona przez paparazzi, to robi wszystko, by jej dziecko tego nie odczuło. – Zdarza się tak, że spotykamy fotografów, idąc z wózkiem. Mówią "dzień dobry" i nie robią nam zdjęć – dodała gwiazda. Podkreśliła też, że ma ogromne wsparcie ze strony męża. Jest od niego starsza o 5 lat, ale nie czuje tej różnicy. Na początku znajomości nieco się jednak przejmowała. – Jest dużo dojrzalszy od mężczyzn dużo starszych, których poznałam w życiu. To dla mnie prawdziwy mężczyzna – stwierdziła.

Jej słowa potwierdza niejako reakcja Kamila Kuli na ostatnie rewelacje Kuby Wojewódzkiego. Showman w autobiografii zasugerował, że miał romans z Trzebiatowską. – Kamil wybuchnął śmiechem – powiedziała.

Ją samą zdziwiły wynurzenia "króla TVN". – To było zaledwie kilka spotkań. Ja bym tego nie określiła jak Kuba. Ja bym tego nie nazwała romansem - zaznaczyła. – On pisał, że mogłoby być z tego coś więcej. Nie, nie mogłoby – zaśmiała się aktorka.

Trzebiatowska mimo sympatii do Wojewódzkiego, po publikacji książki poczuła do niego żal. – Kuba ograbił nas z intymnego, fajnego spotkania. Ja nie opowiadam o spotkaniach, rozmowach, a mogłabym napisać ciekawą książkę – oceniła. – Chodzi o to, że jak się z kimś spotykam, mam zaufanie i ta druga osoba też je do mnie ma – dodała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (159)
Zobacz także