Blisko ludziMartyna Wojciechowska mówi o tym, jak się czuje Kabula. "Tak bardzo chciałabym ją teraz przytulić"

Martyna Wojciechowska mówi o tym, jak się czuje Kabula. "Tak bardzo chciałabym ją teraz przytulić"

Martyna Wojciechowska mówi o tym, jak się czuje Kabula. "Tak bardzo chciałabym ją teraz przytulić"
Źródło zdjęć: © Instagram, ONS
09.04.2020 16:49, aktualizacja: 09.04.2020 20:08

Martyna Wojciechowska na swoim profilu na Instagramie zdradziła, że planowała przyjazd do Polski jej adoptowanej córki Kabuli. Niestety, przez epidemię koronawirusa wycieczka nie dojdzie do skutku, a Kabula nie ukrywa swojego smutku i rozczarowania.

Koronawirus pokrzyżował plany nam wszystkim. Dotknął również Martynę Wojciechowską, która odliczała dni do jej spotkania z Kabulą. Adoptowana córka podróżniczki mieszka w Tanzanii i tam spędza okres kwarantanny.

Martyna Wojciechowska o koronowirusie w Tanzanii

Podróżniczka zdradziła, że dziewczyna miała ją wkrótce odwiedzić w Polsce, jednak niestety obie muszą zadowolić się kontaktem online. "Było tyle radości i oczekiwania. Kabula tak bardzo cieszyła się na przyjazd do Polski. Ale niestety pewnych rzeczy nie da się przewidzieć" – czytamy w poście Martyny Wojciechowskiej.

Podróżniczka uspokoiła, że Kabula jest bezpieczna i aktualnie uczy się w domu. "Koronawirus rozprzestrzenia się po całym świecie. Do Tanzanii dotarł 16 marca, wtedy potwierdzono tam pierwszy przypadek. Podjęto środki ostrożności" – relacjonuje.

Martyna Wojciechowska prosi o wsparcie i trzymanie kciuków za Kabulę i jej koleżanki, a sama pozostaje dobrej myśli i odlicza dni do ich kolejnego spotkania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także