GwiazdyMartyna Wojciechowska nie akceptowała siebie. "Zajęło mi to wiele lat"

Martyna Wojciechowska nie akceptowała siebie. "Zajęło mi to wiele lat"

Martyna Wojciechowska podzieliła się z obserwatorami na swoim profilu na Instagramie szczerym wyznaniem dotyczącym akceptacji własnej osoby. Dziennikarka napisała, że przez długi czas nie była zadowolona z tego, co widzi w odbiciu w lustrze, a praca nad polubieniem siebie zajęła jej wiele lat.

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska
Źródło zdjęć: © AKPA | Baranowski Michał
Aleksandra Lewandowska

05.08.2021 12:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Profil Martyny Wojciechowskiej na Instagramie wypełniają nie tylko zdjęcia dziennikarki i podróżniki z pracy, ale także ważne treści dotyczące kobiet, ich praw oraz akceptacji ciała. Prawie rok temu Wojciechowska udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcie modelki plus size Ashley Graham, która pokazała, jak wygląda jej ciało po ciąży. Martyna zdradziła wtedy, że kiedyś ona sama wstydziła się swojego ciała po porodzie.

Martyna Wojciechowska nie akceptowała siebie

- Podobasz się sobie? Czy siebie lubisz? Od okresu dojrzewania, przez długie lata nie potrafiłam się zaakceptować. Nieważne, jakie miałam osiągnięcia i ilu przyjaciół - patrzyłam w lustro i wciąż widziałam dziewczynę, a potem kobietę niewystarczająco dobrą - wyznała Wojciechowska na Instagramie. Następnie dodała: "wiele lat i wiele pracy zajęło mi polubienie swojego odbicia w lustrze. Zaakceptowanie tego, jak wyglądam i jak zmienia się moje ciało. Ale jestem dorosła. A co z młodym pokoleniem?".

Martyna Wojciechowska o samoocenie nastolatków

Wpis dziennikarki miał na celu uświadomienie rodzicom i społeczeństwu, jak niską samoocenę mają nastolatkowie. Polscy zajmują pod tym względem ostatnie miejsce w Europie. Wojciechowska podkreśliła, że to w osobach dorosłych "spoczywa odpowiedzialność, żeby dzieci zmieniły tak negatywne postrzeganie siebie".

- Mam w domu młodą, dorastającą kobietę, której chcę przekazać, że niezależnie od tego, jak będzie wyglądać, to w żaden sposób nie definiuje jej jako wartościowego / niewartościowego człowieka. Chciałabym ją wesprzeć w zrozumieniu tej burzy hormonalnej, której doświadczają ona i jej rówieśniczki oraz rówieśnicy. Nauczyć ją, jak stawiać granice, jak budować relacje - napisała o wychowaniu swojej córki, Marysi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (0)