Martyna Wojciechowska opowiada o jednym ze swoich byłych. "Wielka miłość"
Martyna Wojciechowska i Wojciech Kossakowski to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Jednak zanim się spotkali, oboje mieli swoje przygody miłosne. I o jednej z nich Martyna postanowiła opowiedziała w wywiadzie z magazynem "Viva".
30.09.2018 16:57
- Był głęboki dekolt, były czerwone usta - tak Martyna opisuje jeden z okresów w swoim życiu. Wspomina też swoją mamę, która cechowała się bardzo dużym wsparciem i ogromną wyrozumiałością w stosunku do eksperymentów córki - zarówno modowych, jak i miłosnych.
- Pamiętam, że miałam wtedy chłopaka, wielka miłość - opowiada z uśmiechem podróżniczka - Próbowałam wtedy wytłumaczyć mamie jakie ma zalety, ponieważ tak dyskretnie dała mi do zrozumienia, że ich nie dostrzega. I właściwie, co nas łączy. Ja mówiłam "Mamo, ty naprawdę tego nie rozumiesz" - wspomina ze śmiechem.
- Mama wtedy tak się uśmiechnęła i powiedziała: "Słuchaj, kiedyś spotkasz go na ulicy, uśmiechniesz się i jestem przekonana, że okaże się, że nie macie o czym rozmawiać. Ale to jest twoje życie i twój wybór" - kontynuuje historię - No i dokładnie tak było. Tak to jest z rodzicami, że mają rację. Pamiętam jak się spotkaliśmy po wielu, wielu latach na ulicy. Uśmiechnęliśmy się, przywitaliśmy się i okazało się, że w ogóle nie mamy o czym rozmawiać - dodaje na sam koniec.
Obecnym partnerem Martyny jest Wojciech Kossakowski, z którym jest związana od kilku miesięcy. Ostatnio mieli się razem wprowadzić do jednego mieszkania razem z córką podróżniczki, Marysią.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl