Maryla Rodowicz o fałszywych zbiórkach dla Ukraińców. "Zawsze znajdą się jakieś hieny"
W jednym z ostatnich wywiadów Maryla Rodowicz zdecydowała się odnieść do rosyjskiego ataku i wojny na Ukrainie. Jak twierdzi, od dawna przeczuwała to, co się stanie, jednak miała nadzieję, że nie dojdzie do aż takiego rozlewu krwi. Skomentowała także, co uważa na temat fałszywych zbiórek dla Ukraińców. - Zawsze znajdą się jakieś hieny, które chcą zarobić na cudzej tragedii - powiedziała.
28.02.2022 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Media społecznościowe wypełniają obecnie posty zarówno polskich, jak i zagranicznych gwiazd dotyczące pomocy dla Ukrainy, a wiele z nich decyduje się także otwarcie komentować tę tragiczną sytuację. Jedną z nich jest artystka Maryla Rodowicz, która oprócz odniesienia się w ostatnim wywiadzie do zachowania Władimira Putina, wyznała także, że jest gotowa przyjąć do swojego domu jednego z obywateli Ukrainy.
Rodowicz o wojnie na Ukrainie
- Czułam, że to się wydarzy, gdy wzdłuż granicy zgromadzono tych 200 tys. żołnierzy, by zaatakować Ukrainę. Było to jednak zaskoczenie, łudziłam się, że ten atak nie nastąpi, że Putin się puknie w głowę: "człowieku, co ty robisz, obok są państwa, które są w NATO. Jeżeli przekroczysz tę granicę, oberwiesz bardziej niż myślisz" - powiedziała Maryla Rodowicz w wywiadzie dla Pomponika.
Artystka jest przygnębiona tym, co dzieje się aktualnie tuż za granicą z Polską i nie może przestać oglądać oraz czytać wiadomości, mając nadzieję, że ta dramatyczna sytuacja jakkolwiek ulegnie poprawie.
Rodowicz chce przyjąć Ukraińca
- Sytuacja z Ukraińcami przypomina tę z Wigilii, gdzie przy stole jest jedno miejsce dla wędrowca. Dzieci zawsze mi mówią: "Mama, a jakby zadzwonił do nas bezdomny, czy ty byś go wpuściła i posadziła przy stole?". Myślę, że bym przyjęła Ukraińca - mówiła Maryla Rodowicz w rozmowie z Pomponikiem.
Jak jednak podkreśliła, jest zdruzgotana tym, jak wiele osób stara się w tym niewyobrażalnie tragicznym momencie wykorzystać Ukrainę, tworząc "fałszywe zbiórki".
- Zawsze znajdą się jakieś hieny, które chcą zarobić na cudzej tragedii - skomentowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.