Mateusz Damięcki ma dość homofobii. Przytoczył życiorys wybitnego matematyka Alana Turinga
26.08.2020 07:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mateusz Damięcki zamieścił na swoim profilu na Facebooku fotografię brytyjskiego matematyka Alana Turinga, który uważany jest za ojca sztucznej inteligencji. Do niego dołączył wymowny wpis, w którym skupił się na jego orientacji.
"Post ten kieruję do tych, którym wszystko się już pochrzaniło i zapomnieli, że przecież wszyscy kiedyś spotkamy się tam, na górze" - rozpoczyna Mateusz Damięcki.
Mateusz Damięcki o Alanie Turingu
Następnie przytacza życiorys wybitnego matematyka. "Był homoseksualistą, gejem - dla niewtajemniczonych - 'g' ze słowa 'gej' wchodzi w skład tak często ostatnio używanej, acz nie przez wszystkich poprawnie rozszyfrowanej abrewiacji LGBT" - podkreśla Damięcki.
Przypomina, że Turing w 1954 roku popełnił samobójstwo. Dlaczego? "W pewnym sensie dlatego, że był gejem" - wyjaśnia aktor. "Kochał swoją pracę tak bardzo, jak kochał mężczyzn. Ale wolność kochał ponad wszystko, dlatego kiedy w 1952 roku, na skutek oskarżenia go o uprawianie seksu z mężczyzną, czyli nielegalne w tamtych czasach naruszenie moralności publicznej (mimo że nie robił tego publicznie), gdy sąd pozwolił mu zdecydować o własnym losie stawiając go przed tragicznym dylematem - odsiadka lub terapia hormonalna - Turing wybrał to drugie. Na skutek przyjmowanych leków hormonalnych urosły mu piersi, a proces chemicznej kastracji wszedł w nieodwracalną fazę" - dodaje.
Dalej Damięcki zwraca się do osób wierzących, "że brak tolerancji, pogarda, przemoc wobec kogokolwiek to grzechy są, które Bóg zwykł karać, a nie wynagradzać".
"Dzięki temu 'pedałowi' prawdopodobnie żyjesz, jesteś na ziemi, istniejesz, oddychasz, jak zwał tak zwał. Dzięki temu 'homosiowi' możesz wygłaszać o takich jak on obelżywe sądy, które produkuje twój nietolerancyjny, zamknięty na cztery spusty mózg" - dodaje.
Zaznacza również, że zamiast skupić się na jego wybitnych osiągnięciach (np. urządzenie do łamania kodu Enigmy - przyp. red.), niektórzy wolą myśleć, że "był straszliwym, nieprzyzwoitym gejem, homoseksualistą nad homoseksualistami, i że wszystko, cokolwiek robił, to były straszliwe homoseksualne homoseksualiści".