Mąż jest jej trenerem. Zdradziła sposób na udany związek
Aleksandra Mirosław na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobyła złoto we wspinaczce sportowej. Nie każdy wie, że od lat związana jest ze swoim trenerem. Jak udaje im się połączyć życie prywatne z zawodowym? Mają na to sposób.
25.08.2024 | aktual.: 25.08.2024 13:08
Ostatnio Aleksandra Mirosław wzięła udział w pokazie zorganizowanym przez "Top Model", który miał promować profilaktyczne badania kobiet. Złota medalistka olimpijska nie ukrywa, że choć na co dzień stawia na wygodne stroje, lubi od czasu do czasu się wystroić. W najnowszym wywiadzie dla dziennik.pl opowiedziała także o wsparciu, jakie otrzymuje od męża-trenera.
Aleksandra Mirosław szczerze o mężu
Zaręczyli się w 2017 r., a niespełna dwa lata później byli już po ślubie. Aleksandra i Mateusz Mirosław stanowią doskonały przykład tego, jak można połączyć życie prywatne z zawodowym. Para bowiem od lat ze sobą współpracuje. Mężczyzna jest nie tylko jej mężem, ale również trenerem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Myślę, że nauczyliśmy się odnajdywać w tym balans i ja jestem niesamowicie wdzięczna, że mogę z nim dzielić te wszystkie emocje. Nie tylko te piękne, cudowne, ale też te trudne, gdy nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli" - powiedziała.
30-latka podkreśliła, że świetnie dogaduje się z mężem. Może nie tylko zawsze na niego liczyć, ale również otrzymuje od niego ogromne wsparcie zarówno w dobrych, jak i złych chwilach.
"Myślę, że my jesteśmy po prostu mistrzami rozmowy. Mistrzami mówienia o tym, że coś jest nie tak, ponieważ w naszym przypadku nie możemy niczego zamiatać pod dywan, nie możemy mieć cichych dni, bo poza tym, że jesteśmy w relacji, to też pracujemy razem. Myślę, że właśnie dzięki temu świetnie się rozumiemy, bez słów, świetnie się znamy".
Wojsko, moda i paznokcie
Aleksandra Mirosław w Sopocie miała okazję zaprezentować się w roli modelki. Olimpijka przeszła po wybiegu w niezwykle kobiecej sukience, a do tego w wysokich szpilkach. Jak sama przyznała, lubi dobrze wyglądać.
Znacznie mniejszą wagę przywiązuje z kolei do paznokci, które z racji wykonywanego sportu i zawodu nie mogą być zbyt długie. Rekordzistka świata pracuje bowiem w wojsku. Na co dzień mieszka w swoim domu w Lublinie, a w jednostce przybywa wyłącznie podczas szkoleń.
"Naszym głównym zadaniem jest reprezentowanie wojska na arenach międzynarodowych. Natomiast w momencie, gdy kończymy sezon, tak jak teraz mamy koniec sezonu startowego w sportach letnich, to jest ten moment, kiedy przechodzimy różnego rodzaju szkolenia" - wyznała w tej samej rozmowie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.