FitnessMąż jest zazdrosny o nasze dziecko

Mąż jest zazdrosny o nasze dziecko

Mąż jest zazdrosny o nasze dziecko

20.04.2010 13:52, aktual.: 20.04.2010 14:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jestem świeżo upieczoną mamą. Wszystko byłoby ok, gdyby nie... zazdrość mojego partnera o nasze dziecko. Uważa, że dla niego nie ma już miejsca... Fakt, jestem skupiona na naszej córeczce, ale to przecież naturalne!

Jestem świeżo upieczoną mamą. Wszystko byłoby ok, gdyby nie... zazdrość mojego partnera o nasze dziecko. Uważa, że dla niego nie ma już miejsca... Fakt, jestem skupiona na naszej córeczce, ale to przecież naturalne! Po całym dniu karmienia, przewijania i noszenia dziecka, naprawdę nie mam siły na kaprysy męża. On wraca z pracy i chce żeby było jak dawniej, kolacja, jakiś film... ale ja po prostu padam ze zmęczenia. Dlaczego on tego nie rozumie?
Renata, 31 lat

Tego rodzaju kryzys jest dość powszechny u „świeżych” rodziców. Wszystko się zmienia, zmieniają się obowiązki, wolny czas, priorytety. Kobiecie, jako matce, łatwiej jest przyjąć i uznać zmiany, bo ona nie ma wyjścia – musi i najczęściej chce przystosować się do nowej sytuacji. Dla niej jest to naturalna kolej rzeczy. Mężczyzna jest siłą rzeczy trochę odsunięty na bok, szczególnie jeśli nie jest zaangażowany w żaden sposób w opiekę nad dzieckiem. Dla niego zmiana ma przede wszystkim negatywny charakter – nie jest już jedyną i najważniejszą osobą dla swojej partnerki. To normalne, że chce nadal być ważny.

Pani mąż broni się przed przyjęciem zmian poprzez zaprzeczanie, które może być w dużej mierze nieświadome. Warto porozmawiać z nim na ten temat, ale w spokojny i wyrozumiały sposób, bez pretensji. Zarzucanie, że nie rozumie rzeczy oczywistych może na niewiele się zdać. Spokojne wyjaśnienie tego jak Pani się czuje i zapewnienie, że nie chodzi tu wcale o odrzucenie męża może zbudować jakiś most porozumienia.

Każde z Państwa ma prawo do swoich emocji i uczuć, ważne byście je na wzajem uznali. Można też spróbować zrobić coś, byście oboje Państwo byli zaangażowani w sprawy domu i opieki nad dzieckiem, w ten sposób mąż może odzyskać część swojej „ważności” w domu. Warto też zadbać o to, by mimo obecności córeczki, mieli Państwo choć odrobinę czasu dla siebie, jednak w zmienionej formie, dostosowanej do sytuacji i Pani możliwości. Gdy dystans rośnie i nie ma miejsca na Państwa jako na parę bliskich sobie ludzi, w pewnym momencie jest coraz trudniej o powrót. Pojawienie się dziecka to trudny moment dla relacji i trzeba o nią też choć odrobinę zadbać.