Blisko ludziMąż nastawia syna przeciw mnie

Mąż nastawia syna przeciw mnie

Mąż nastawia syna przeciw mnie
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
14.01.2010 21:38, aktualizacja: 15.01.2010 12:32

Mój synek ma 21 miesięcy. Od kilku dni odpycha mnie od siebie, nie chce iść do mnie na ręce. Mam wrażenie, że mąż go źle do mnie nastawia. Dodam, że pracuję i synek dużo czasu spędza z mężem. Co mam robić?

Mój synek ma 21 miesięcy. Od kilku dni odpycha mnie od siebie, nie chce iść do mnie na ręce. Mam wrażenie, że mąż go źle do mnie nastawia, nawet przy mnie czasami mówi, że mama będzie krzyczała, itp. Dodam, że pracuję i synek dużo czasu spędza z mężem. Co mam robić?

Synek odpycha nie dlatego, że nie kocha mamy, nie dlatego, że nie potrzebuje kontaktu z mamą, nie dlatego, że nie chce się z Panią przytulać, ale dlatego, że tata uczy go tego. To fatalna postawa taty. Wyrządza krzywdę Pani, synkowi i całej Waszej rodzinie. Psuje dobre relacje, niszczy uczucia, wprawia małego w emocjonalną huśtawkę i nie zawsze zrozumiałą dla maluszka atmosferę emocjonalną. Nie rozumiem postawy taty, nie podoba mi się taka postawa i powinna Pani zrobić wszystko, by mąż zrezygnował z takiego nastawiania malca przeciw Pani.. Proszę porozmawiać z mężem. Zapytać, do czego zmierza jego wychowanie? Jakie postawy chce ukształtować? Do czego dąży? Dlaczego to robi? Na czym mu zależy….? Pisze Pani, że „ma wrażenie, że nastawia przeciwko mnie”. Nie wiem czy to tylko przypuszczenia, czy pewność? Rozmawiać należy, warto, trzeba. Rodzice powinni uczyć dzieci miłości, okazywania uczuć, dzielenia się nimi…. W przyszłości, synek ma potrafić dawać i brać uczucia. Tak wychowywany i nastawiany przez tatę,
niestety nie nauczy się tego. Proszę nie zamartwiać się tym, że dużo Pani pracuje, że nie ma Pani tak dużo czasu dla synka jak jego tata….. Proszę jak najwięcej czasu poświęcać synkowi, mówić, jak bardzo go pani kocha, jak bardzo cieszy się, gdy przytula do niego…. Nawet , gdy malec odpycha Panią i nie chce się przytulić, Pani powinna powtarzać – a ja lubię, chcę i będę się przytulała. Wierzę, że przełamie Pani chwilową niechęć, negatywne nastawienie i synek będzie Panią naśladował, a nie słuchał taty. No i przypominam – stanowcza rozmowa z tatą będzie konieczna. Życzę, by rok, który dopiero się rozpoczął był dla Pani rokiem uśmiechów, nie zmartwień, rokiem ciepłych uczuć, a nie dystansu, rokiem spełnionych marzeń, a nie zawiedzionych nadziei.

Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także