Melania i Donald Trump spędzili 15. rocznicę ślubu oddzielnie. To pierwsza taka para prezydencka w historii

To nie pierwszy raz, kiedy Melania Trump nie poleciała z mężem na World Economic Forum w Szwajcarii. W 2018 roku pierwsza dama również zmieniła plany. Powodem był skandal z Trumpem w roli głównej, a ściślej to, że zapłacił 130 tys. dolarów aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels, by milczała o swojej "przygodzie" z prezydentem, która miała miejsce w 2006 toku.

Wówczas Stephanie Grisham, dyrektor ds. Komunikacji East Wing, powiedziała, że problemy z harmonogramem i logistyką uniemożliwiły pierwszej damie udział w tym wydarzeniu. Nie pomogło nawet to, że właśnie tam mieli spędzić 13. rocznicę ślubu. Historia lubi się powtarzać i tego roku Melania i Donald Trumpowie po raz kolejny rocznicę spędzili oddzielnie.

Historyczka Kate Aanderson Brower twierdzi, że decyzja Melanii, żeby zrezygnować z udziału w tej podróży, jest wyjątkowa. – To niezwykłe, ale we współczesnej historii nie znaliśmy jeszcze takiej pary prezydenckiej – powiedziała w rozmowie z "Daily Express". – To pokazuje, że pierwsza dama może sprawować władzę nad mężem – wyjaśnia Anderson Bower.

Następnie ekspertka wspominała historie innych amerykańskich par prezydenckich i jednoznacznie stwierdziła, że "nawet z Clintonami nie było tak źle". Para również nie opublikowała wspólnego zdjęcia z okazji rocznicy.

Zobacz także: "Harry jest żałosny". Piers Morgan skrytykował oświadczenie księcia Sussex

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl