"Harry jest żałosny". Piers Morgan skrytykował oświadczenie księcia Sussex
Harry w końcu przerwał milczenie i wygłosił oświadczenie dotyczące jego odejścia z rodziny królewskiej. Książę Sussex nie ukrywał, że dla niego i jego żony Meghan Markle nie była to łatwa decyzja, jednak nie widzieli innego wyjścia. Jego przemówienie skomentował Piers Morgan, który wielokrotnie atakował słownie Meghan.
20.01.2020 11:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Chciałbym, abyście usłyszeli prawdę właśnie ode mnie – nie jako księcia, ale jako Harry'ego, tego samego, którego obserwujecie od ponad 35 lat. Wielka Brytania to mój dom i miejsce, które kocham. To nigdy się nie zmieni – zaczął Harry.
Piers Morgan: "Harry jest żałosny"
Książę przyznał, że on i Meghan robili wszystko, żeby sprostać obowiązkom wynikającym z bycia częścią rodziny królewskiej. Przyznał jednak, że to on zadecydował o ich odejściu, a powodem była jego troska o Meghan. Księżna od wielu miesięcy musiała zmagać się z niechęcią ze strony Brytyjczyków i brytyjskiej prasy. Sugerowano nawet, że książę podjął taką decyzję ze strachu, że Meghan skończy jak jego matka księżna Diana.
Oświadczenie Harry’ego skomentował brytyjski dziennikarz Piers Morgan, prowadzący "Good Morning Britain". Morgan – znany ze swojego ciętego języka i ogólnej niechęci do Meghan Markle i jej męża – pokłócił się na wizji z koleżanką współprowadzącą program.
Zdaniem Susanny Reid Harry zdecydował się porzucić dostatnie życie w pałacach wśród usługujących służących dla spokojnego życia u boku żony i syna. Gdy Morgan zaczął kpić z księcia, Reid zapytała, dlaczego to robi. "Bo Harry jest żałosny" – stwierdził dziennikarz, co wzburzyło siedzącą obok prezenterkę.
Choć Reid próbowała bronić decyzji Harry’ego, Morgan nie dawał za wygraną. "Co masz na myśli, mówiąc, że nie jest żałosny? Przecież mówił wczoraj, że nie ma wyboru" – kpił dziennikarz. "Wygłosił przemowę, w której po raz kolejny się użalał i biadolił" – kontynuował. Na koniec zażartował, że sam uwielbia być w centrum uwagi i nie zamierza gryźć się w język przed komentowaniem poczynań brytyjskich książąt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl