Melania Trump zachwyca w bieli w Izraelu

Para prezydencka USA zakończyła właśnie wizytę w Arabii Saudyjskiej i przybyła do Izraela. W centrum zainteresowania znów pojawiła się pierwsza dama. Melania Trump zachwyciła wszystkich kreacją, ale nie obyło się bez wpadki. Czy tym razem znów złapała kogoś za pupę?

Po powitaniu wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia. Na lotnisku nie obyło się oczywiście bez zabawnych incydentów z udziałem pierwszej pary USA. Najpierw Donald Trump wykazał wyraźne zdezorientowanie. Nie wiedział, jak ma się ustawić do zdjęcia i kilka razy pytał o to zebranych. - Wszyscy mamy ten protokół, nigdy nie wiemy, co i jak - powiedział premier Izraela, chcąc rozluźnić atmosferę. - Co to właściwie jest protokół? Macie jakiś pomysł? - zażartował Trump. Kamery wychwyciły jeszcze inny istotny gest.

Otóż w momencie, gdy para prezydencka USA przechodziła po czerwonym dywanie - Donald Trump chciał złapać za rękę Melanię, a ta go odtrąciła. Zaskoczona i oburzona, zmarszczyła brwi i klepnęła go na znak, że nie chce iść z nim trzymając się za ręce. Specjaliści od mowy ciała od dawna twierdzą, że od tej pary wyczuwa się bardzo chłodną relację. Ten gest miał być jedynie kolejnym potwierdzeniem na krążące w mediach spekulacje. Uwagę zebranych przyciągała również kreacja pierwszej damy.

Melania Trump na tę okazję wybrała bardzo kobiecy zestaw od Michaela Korsa. Miała na sobie klasyczną marynarkę, do której dobrała ołówkową spódnicę. Pierwsza dama USA zna się na obowiązujących trendach. Ponadto zauważamy, że wyraźnie polubiła jeden z modnych dodatków. Po raz kolejny spięła talię szerokim paskiem. Elegancka garsonka w kolorze czystej bieli podkreśliła jej idealną sylwetkę.

Monochromatyczny komplet Melania Trump przełamała kolorowym akcentem w postaci butów. Nie da się ukryć, że pierwsza dama ma słabość do szpilek. Uwielbia modele na kilkunastocentymetrowych obcasach, które optycznie wysmuklają jej sylwetkę. Szpilki w paski kojarzymy z jej wizyty w Arabii Saudyjskiej. Jednak tym razem wybrała inny wariant kolorystyczny. Brązowo-białe paski zastąpiła czerwono-białymi. Czyżby te buty były tak wygodne, że nabyła aż dwie pary?

Na koniec - w ramach przypomnienia - zdjęcie z oficjalnej wizyty premiera Izraela w Stanach Zjednoczonych. Melania wówczas miała na sobie bardzo podobny, również biały komplet. To przypadek czy jakiś ukryty zamysł?