Mgiełki do twarzy: czy są ci potrzebne?

Moda na mgiełki do twarzy przyszła do nas oczywiście z Korei. Jak większość trendów w pielęgnacji, tak i ten został wynaleziony przez zadbane i młodowyglądające mieszkanki Seulu. Jednak zanim świat zaczął na potęgę stosować mgiełki, Francuzki pokochały wodę termalną w spreju. Trzymana w lodówce latem przynosiła natychmiastowe, fantastyczne ukojenie i odświeżenie. Jednak jej nadmiar należało zetrzeć chusteczką lub wklepać, w przeciwnym razie mogła wysuszać skórę. Odpowiedzią na ten ostatni problem może być woda komórkowa Cellular Water Institut Esthederm (ok. 88 zł / 100 ml), która ma skład niemal identyczny, jak woda, która buduje komórki naszego organizmu. Składa się ze zbilansowanego poziomu soli mineralnych i mikroelementów, ATP zapewniającego w komórkach energię do procesów chemicznych oraz karnozyny, która chroni komórki przed starzeniem zwalczając wolne rodniki.

Potem przyszła pora na mgiełki. Ich bazą jest oczywiście woda, do której dodano najróżniejsze humektanty czyli substancje nawilżające. W składzie znajdziemy glicerynę, kwas hialuronowy, ekstrakty roślinne. Dobra mgiełka ma spełniać kilka ważnych funkcji: po pierwsze, nawilżać skórę i odświeżać ją – doskonale sprawdzi się w podróży lub klimatyzowanym biurze. Po drugie, dobrze jeśli ma właściwości tonizujące, czyli normalizuje pH skóry. Jeśli przy tym działa jeszcze łagodząco i kojąco na wszelkie skórne zmiany, może z powodzeniem zastąpić tonik (np. Vianek nawilżający tonik-mgiełka do twarzy 17,99 z/100 ml). Niektóre mgiełki dodatkowo utrwalają makijaż (kultowa MAC Prep + Prime 99 zł / 100 ml). W tym wypadku sprawdzą się też wody w aerozolu. Twarz nabierze młodzieńczego blasku, jakby została rozświetlona poranną rosą.

Jak zatem stosować ten cudowny specyfik? Najlepiej rozpylić go na oczyszczoną skórę twarzy, o poranku. Pozostawić do wchłonięcia lub wklepać, a na lekko wilgotną twarz nałożyć serum lub esencję, aby składniki obu kosmetyków lepiej się wchłonęły. Mgiełkę możesz też stosować w ciągu dnia, po zrobieniu makijażu lub jako element wieczornego rytuału pielęgnacyjnego. Podobnie jak wody termalne, mgiełki również nadają się do przechowywania w lodówce. Szczególnie latem pomagają rozbudzić i orzeźwić skórę. Jeśli więc nie masz jeszcze mgiełki w swoim arsenale, zastanów się, czy nie warto wybrać się na zakupy?
Zobacz również:
Ciało jak z Photoshopa? Potrzebujesz jednego produktu
Czy opłaca się kupować drogie kosmetyki?
Gwiazdy notorycznie kłamią na temat swojej cery