Zaprosił Jezusa do życia. "Zaczęły dziać się cuda"
Dla znanego m.in. z "Plebanii" Dariusza Kowalskiego oraz jego żony wiara jest niezwykle ważna. Niedawno aktor udzielił wywiadu, w którym opisał swoje relacje z Bogiem. Wyznał, że od kiedy zaprosił do życia Jezusa, "zaczęły dziać się cuda".
16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dariusza Kowalskiego rozpozna każdy widz serialu "Plebania". Aktor wcielił się w postać Janusza Tracza. Jeżeli uważnie oglądaliśmy hit TVP1, z całą pewnością pamiętamy, że tę postać możemy nazwać czarnym charakterem - miał też wyjątkowo negatywny stosunek do Kościoła i osób duchownych.
Sam Kowalski natomiast jest osobą, dla której religia jest ważną częścią codzienności. Choć nie zawsze tak było, o czym aktor opowiedział w rozmowie z Plejadą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Poczuliśmy, że potrzebujemy pomocy"
Dariusz Kowalski urodził się i wychował w katolickiej rodzinie. Kiedy jednak zaczął studia, odsunął się od obowiązujących w domu tradycji i wartości. Postanowił "korzystać z życia". Choć, jak podkreślił, nie przestał wierzyć, miał "kryzys zaufania".
Później poznał swoją przyszłą żonę, która również wychowała się w katolickim domu. Obydwoje po ślubie mieli poczucie, że czegoś im w życiu brakuje.
- Poczuliśmy, że potrzebujemy pomocy. Wtedy znajomy kapłan powiedział nam, żebyśmy zaprosili do swojej codzienności Jezusa, żebyśmy oddali Mu nasze życie. Tak zrobiliśmy. To wszystko zmieniło, od tego momentu w naszym życiu zaczęły dziać się cuda. Mimo że nadal zdarzają nam się kryzysy, z Bożą pomocą zawsze je pokonujemy - wyjaśnił Plejadzie.
Zobacz także
"Codziennie oddaje swoje życie w Jego ręce"
Znany z "Plebanii" aktor przyznał, że obecnie stara się znaleźć czas na modlitwę. W momentach, kiedy czuje strach, czyta Pismo Święte. Ciągle ma świadomość tego, że Bóg nad nim czuwa.
- Jestem przekonany, że On cały czas jest przy mnie. Doświadczam Jego pomocy w trudnych sytuacjach, kiedy tylko o nią poproszę. Nie zawsze do końca rozumiem, jak to się wszystko dzieje - wyjawił.
Kowalski opisał też, w jaki sposób na co dzień pielęgnuje wiarę i relacje z Bogiem.
- Ojciec wie najlepiej, co jest dla mnie dobre. Staram się też wypracowywać drobne akty wdzięczności, dziękować z góry za cały dzień, a w środku dnia za drobiazgi. Codziennie po prostu oddaję swoje życie w Jego ręce, bo przecież to z Jego rąk je dostałem - tłumaczył.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl