Od 60 lat jest jego żoną. Nie ukrywa, dlaczego nie mają dzieci
29.08.2024 08:10, aktual.: 01.09.2024 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdzisława Sośnicka 29 sierpnia 2024 roku skończyła 79 lat. Jak sama podkreślała, sukces w karierze nie zawsze szedł w parze ze spełnieniem wszystkich marzeń w życiu prywatnym. - Zazdrościłam ludziom, że siedzą sobie z rodziną, a ja znów gdzieś jadę - mówiła wokalistka, która 60 lat temu wyszła za miłość swojego życia.
Zdzisława Sośnicka ma na swoim koncie wiele hitów. Piosenkarka w 1971 roku oczarowała widzów Opola, wykonując utwór "Dom, który mam". Kiedy artystka osiągnęła szczyt popularności, po 30 latach nagle zniknęła z branży.
Wokalistka nie ukrywała, że mimo rozwoju kariery muzycznej, nie spełniło się jej jedno z największych marzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sukcesy zawodowe nie szły w parze z życiem rodzinnym
Zdzisława Sośnicka jest mężatką od 1964 roku. Jerzego Bajera, swojego męża, poznała rok wcześniej w jednym z poznańskich klubów. Mężczyzna studiował wówczas technologię drewna. Niestety małżeństwo nigdy nie doczekało się dziecka, choć, co mówiła sama artystka, w ich domu znajdował się pokój, który byłby przeznaczony właśnie dla potomstwa.
Przez lata Sośnicka była skupiona na karierze i nie myślała o zakładaniu rodziny. Kiedy zdała sobie sprawę, że chciałaby zostać mamą, było już za późno.
- Przez trzydzieści lat wstawałam rano i to, co mnie czekało, to kolejna podróż, próba, koncert i znowu podróż - przyznała piosenkarka w rozmowie z magazynem "Pani".
Jak mówiła w wywiadach, zazdrościła kobietom, którym udawało się pogodzić rozwój kariery z wychowywaniem dzieci. Myślała też o adopcji, co wyjawiła w jednym z telewizyjnych talk-show, ale jej mąż nie podejmował tematu.
- Zza szyb autobusu, którym jechałam na kolejny koncert, oglądałam rozświetlone okna domów i strasznie zazdrościłam ludziom, że siedzą sobie z rodziną, a ja znów gdzieś jadę - wspomniała artystka na antenie Meloradia podczas audycji "Tu i teraz".
"Mąż mnie ukształtował i nauczył życia"
Mimo że małżeństwo nie doczekało się dzieci. Sośnicka i Bajer to jedna z najbardziej zgodnych par polskiego show-biznesu. Wokalistka nie raz podkreślała, ile mąż dla niej znaczy.
- Mąż mnie ukształtował i nauczył życia. Nigdy nie narzucał mi swojej woli, lecz delikatnie dawał do zrozumienia, co sądzi na dany temat. Ktoś taki dla wrażliwej artystki to prawdziwy skarb! – mówiła w jednym z wywiadów.
Co więcej, przez pewien czas zakochani stanowili duet w... pracy. Od 1973 do 1989 roku Jerzy Bajer był menadżerem piosenkarki. Mąż Sośnickiej, choć nie miał doświadczenia na tym stanowisku, świetnie sprawdził się w tym roli.
- Woził klucze hydrauliczne, bo w hotelach zazwyczaj nie działały krany, nie było ciepłej albo zimnej wody. Nie działały też kaloryfery; albo były zimne, albo temperatura dochodziła w nich do 100 stopni i wszystko wokół schło na pieprz, włącznie z moim wokalem - opowiadała Zdzisława Sośnicka.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl