Michael Bublé popłakał się na wizji. "Wolałbym wziąć to na siebie"
Michael Bublé ze łzami w oczach opowiedział o walce z chorobą synka. Diagnoza u 3-latka przewróciła życie artysty do góry nogami. – Lepiej, gdybym to spotkało mnie – powiedział.
Michael Bublé przeżył doświadczył najgorszego jako ojciec. W listopadzie 2016 r. u jego wówczas 3-letniego syna wykryto raka wątroby. Kanadyjski piosenkarza wrócił do tamtej chwili w nowym wywiadzie. – Ja i moja żona marzyliśmy o tym, by się nie obudzić – wyznał szczerze.
Gwiazdor wyznał, że o chorobie Noah dowiedział się na kilka minut przed koncertem. Dostał sms-a od żony, że "jest bardzo źle". – Umarłem – stwierdził. – To było okropne. Nadal jest. Nic gorszego nie można usłyszeć będąc rodzicem, a może nawet człowiekiem. Wolałbym to wziąć na siebie. Marzyłem o tym – dodał, ocierając łzy.
Noah ma dziś 5 lat i jest całkowicie zdrowy. Jego tata wrócił na scenę, wcześniej zawiesił karierę, by całkowicie mu się poświęcić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl