Mieszkanie w starej kamienicy

Mieszkanie w starej kamienicy

Mieszkanie w starej kamienicy
30.01.2007 11:54, aktualizacja: 30.01.2007 13:00

Mieszkanie jest nietypowe i trudne w aranżacji. Przede wszystkim w salonie nie ma okien (!). Tak więc należy zapewnić maksymalnie dużo światła. Do kuchni wchodzi się po schodkach, ma ona wielkie okna, przy których nie można postawić szafek.

Alik prosi mnie o pomoc przy aranżacji mieszkania. Mieszkanie jest nietypowe i trudne w aranżacji. Przede wszystkim w salonie nie ma okien (!). Tak więc należy zapewnić maksymalnie dużo światła. Do kuchni wchodzi się po schodkach, ma ona wielkie okna, przy których nie można postawić szafek. W pokoju sąsiadującym z salonem przewidziano pokój dziecka. Należy też zaplanować wygodniejsze wejście na poddasze niż drabinę.

Bardzo ciekawe mieszkanie dla architekta! Prawdziwe wyzwanie…Niestety proszę mieć na uwadze, iż poza króciutkim mailem i jednym załącznikiem od Państwa, nie mam możliwości dalszych kontaktów z Państwem. Proszę więc traktować moje koncepcje wyłącznie jako inspiracje. W normalnym kontakcie z architektem jest to pierwsza faza projektu, koncepcja. Rozpoczyna ona długą drogę do osiągnięcia wymarzonego efektu w postaci dobrego projektu wnętrz. Nawet tutaj nie wspominam o realizacji. Zwykle koncepcja jest dużo bardziej realna w wykonaniu, gdyż poprzedzona jest długą rozmową z klientem oraz dokładnym obmiarem obiektu, ze sprawdzeniem instalacji, często też konstrukcji mieszkania ( w wypadku wyburzeń ścian, czy obiektów dwupoziomowych). Tyle gwoli wyjaśnienia.

Proponuję dwa rozwiązania, proszę mieć jednak na uwadze, że nie znam dokładnych wymiarów pomieszczeń oraz układu konstrukcji stropu, więc pozycję i rodzaj schodów należałoby dokładnie sprawdzić.

Wersja A ma nieco zmienione wejście do łazienki. Rozwiązałam je tak, aby nie było bezpośredniego wejścia na kuchnię. Kuchnia ma kształt litery L. Jest dosyć nietypowa, gdyż dłuższe ramię L znajduje się pośrodku pomieszczenia. Kondygnacja jest wysoka, tak więc nie powinno być problemu z umiejscowieniem rur wywiewnych z okapu nad kuchenką np. w podwieszanym suficie. Kuchnia w miarę wygodna, niestety z zakupami trzeba się przejść dookoła ciągu kuchennego, obok okrągłego stolika jadalnianego. We wnękach po oknach w salonie (nie można ich wybić, ponieważ za nimi wybudowano budynek), można wstawić lekkie półki, pomiędzy nimi natomiast mebelki na sprzęt audio-video. Na środku zestaw wypoczynkowy. Przy kominie stawiamy kominek, naprzeciwko nieduże, gotowe schody kręcone prowadzące na drugi poziom. Oczywiście radzę, by zarówno wykonanie, jak i sprawdzenie, gdzie dokładnie mogą się znajdować, powierzyć fachowcom. Wersja B ma inny układ kuchni. Nie wiem jednak, czy możliwe jest zmieszczenie drugiego ciągu kuchennego –
z piekarnikiem – pomiędzy oknami. Jeśli tak, to jest to bardzo wygodny i komfortowy układ.

Jadalnia znajduje się pomiędzy salonem a kuchnią. Warto zastosować tu szklany, lekki w wyrazie stół. Dzięki temu nie zabieramy tak dużo światła, jak przy zastosowaniu normalnego mebla. Szafka telewizyjna wkomponowana pod schodami. Zamiast kominka koza, na podłożu zabezpieczonym kamieniem.

W pokoju córki dodatkowe doświetlenie w przebiciu w ścianie. Wszystkie otwory przeszklone. Podobny układ ścianek można postawić równolegle w pokoju córki ok. 1 m od istniejących i dzięki temu wygospodarować miejsce na pojemną szafę po lewej i regał po prawej od wejścia do pokoju. Nie powinno to zmniejszyć znacząco ilości światła docierającego do pokoju, a może poprawić proporcje pokoju dziecka. Oczywiście w obu wersjach proszę pamiętać o odpowiedniej ilości sztucznego światła w salonie. Jest także możliwość doświetlenia dolnej kondygnacji poprzez umieszczenie okien połaciowych w dachu i wybicie sporego otworu do salonu. U góry pozostanie antresola. Oczywiście tylko przy udziale fachowców.

Joanna Rzepińska
Architekt wnętrz

Źródło artykułu:WP Kobieta