Miley Cyrus nie dba o fanki
Miley Cyrus nie przejmuje się tym, że przez zmianę wizerunku traci wierne fanki.
Miley Cyrus nie przejmuje się tym, że przez zmianę wizerunku traci wierne fanki. Wokalistka i aktorka zdobyła sławę występując w serialu Disneya "Hannah Montana". Karierę w cyklu dla młodzieży Cyrus rozpoczęła już jako 14-latka. Dziś 21-letnia artystka robi wszystko, aby zerwać z grzecznym wizerunkiem wypromowanym w telewizji.
- Nie martwi mnie to, że stracę fanki z czasów "Hannah Montana" - tłumaczy Cyrus.
- Występowałam w tym serialu przez pięć lat, ale cały czas wiedziałam, że gdy to się skończy, będę mogła robić to, co naprawdę sprawi mi przyjemność. Każdy z nas musi czasami robić coś, na czym mu nie zależy, aby móc potem realizować marzenia.
Dyskografię młodej Amerykanki zamyka album "Can't Be Tamed" z czerwca 2010 roku. Jej ostatni film to komedia akcji "Tajna agentka".
(Megafon.pl/ma)