Minister edukacji i antyprezent od wściekłych rodziców. "Nikt wcześniej nie zafundował dzieciom i ich rodzicom takiego horroru"
Z pewnością nie takich mikołajkowych podarunków spodziewała się Anna Zalewska, minister edukacji. Jej facebookowy profil został wręcz zasypany lawiną komentarzy od Polaków, którzy oburzają się na kształt planowanej reformy edukacji. Oznaczają je hasztagiem #listydoA. "Dziękuję za kubeł zimnej wody i uświadomienie moim dzieciom, że politycy myślą tylko o swoim ego", "Serdecznie Pani dziękuję za jakże ekspresową reformę edukacji. Podziwiam Pani odwagę! Nikt bowiem wcześniej nie zafundował dzieciom i ich rodzicom takiego horroru" – piszą.
06.12.2016 18:21
"Dziękuję pani za to, że dzieci będą się uczyły w przepełnionych klasach - w zimie będzie im cieplej i szkoła zaoszczędzi na ogrzewaniu! Dziękuję również za nieprzemyślane zmiany w podstawach programowych pisanych w pośpiechu na kolanie, na przykład brak zagadnienia ruchu planet w programie podstawówki... Bardzo dobrze! Po co gnojkom takie głupoty! Wiem, że takich "dobrych zmian" jest więcej. Ograniczenie przedmiotów ścisłych, nowa "jedynie słuszna" lista lektur, nowa "jakość" oświaty seksualnej... I bardzo dobrze!" - komentuje Joanna.
"Chciałabym podziękować za zabranie mojej córce i jej rówieśnikom szansy na naukę w klasach dwujęzycznych. Co się będzie dziecko przemęczać. Myślałam, że nauka języków obcych jest ważna, cóż, najwyraźniej to odmienne zdanie od Pani minister. Podobno mam nie wydawać pieniędzy na korepetycje i naukę prywatną. Na pewno wkrótce wyjaśni nam Pani, dlaczego nasze dzieci zostały pozbawione szansy nauki w klasach dwujęzycznych?" - pisze Inka. Z kolei Piotr komentuje z przekąsem: Dziękujemy za powrót sześciolatków do przedszkoli bez okresu przejściowego, dzięki temu dla tysięcy trzylatków w całym kraju zabrakło miejsc w publicznych placówkach. To wielki sukces!
Tysiące takich i podobnych komentarzy od rozgoryczonych i zaniepkojonych rodziców trafiło na facebookowe konto pani minister. Są oni rozżaleni zarówno działaniem Zalewskiej, jak i całego PiS-u. Minister jednak nie boi się, że Polacy odwrócą się od PiS-u. Zalewska jest w ciągłym kontakcie z Jarosławem Kaczyńskim. - Mam wsparcie prezesa – powiedziała w jednym z wywiadów.
Nie jest to jedyna reakcja społeczeństwa na planowaą reformę. Na jednym z sosnowskich wiaduktow zawisł banner z hasłem "ReformyZalewskiej", a obok niego osiem par bielizny damskiej, tzw. reform za kolana.
Reforma edukacji wywołuje wiele kontrowersji. Zostaną zlikwidowane gimnazja i wprowadzona ośmioletnia szkoła podstawowa. To tylko niektóre ze zmian. Wielu nauczycieli jest zdesperowanych. Obawiają się nie tylko utraty pracy, ale również ideologicznych zmian w podstawach programowych. Oliwy do ognia dodały jeszcze słowa Andrzeja Dudy, który niedawno pochwalił projekt reformy. - Zapewniam państwa, że polska szkoła będzie uczyła prawdziwej polskiej historii, historii, w której wiadomo, kto był zdrajcą, a kto był bohaterem - mówił prezydent.
Według sondażu MillwardBrown 42 procent Polaków jest przeciwnych założeniom reformy, a popiera ją 39 procent.