FitnessMity o odchudzaniu

Mity o odchudzaniu

Mity o odchudzaniu
17.05.2005 15:15, aktualizacja: 29.05.2010 20:59

Marzy Ci się figura modelki? Najpierw sprawdź, czy zasady, których przestrzegasz, naprawdę pomagają Ci w utrzymaniu linii.

Tylko niektórzy z nas wygrali los na loterii – jedzą wszystko, na co mają ochotę, a mimo to zachowują zgrabną, szczupłą sylwetkę. Tajemnica tkwi najczęściej w doskonałej przemianie materii. Pozostali mają, niestety, skłonność do tycia. Dlatego powinniśmy trzymać nasz apetyt na wodzy i kontrolować, co i w jaki sposób zjadamy. Rozpowszechnione stereotypowe opinie na temat produktów, które tuczą, i sposobów jedzenia posiłków, często wprowadzają nas w błąd. Sprawiają, że nie udaje nam się zgubić zbędnych kilogramów, a niekiedy wręcz szkodzą i przyczyniają się do tycia. Przedstawiamy 10 najczęściej powtarzanych „prawd”. Wystrzegaj się ich, a będzie ci łatwiej ułożyć racjonalną dietę i zbliżyć się do wymarzonej wagi.

1. Gdy nie jesz śniadań, chudniesz. Nieprawda *Jest dokładnie odwrotnie: niejedzenie śniadań sprzyja tyciu. Pierwszy posiłek po nocnej przerwie zapewnia energię potrzebną organizmowi na cały dzień. *Gdy zjadasz na śniadanie produkty dostarczające białka (sery, jajka, wędlinę) oraz węglowodany (płatki śniadaniowe, pieczywo pełnoziarniste), jesteś naprawdę doskonale zabezpieczona przed napadami głodu w ciągu dnia. Jeśli zaś wychodzisz z domu bez śniadania, już po dwóch, trzech godzinach zaczyna cię coraz bardziej ssać w dołku. Zjadasz wtedy cokolwiek, co jest w zasięgu ręki (batona, rogalik, ciastko, hot doga) i nawet nie zastanawiasz się, ile pochłaniasz kalorii. A właśnie te pozornie małe przekąski mają tych kalorii całkiem sporo...

2. Wskaźnik BMI to wyrocznia Nieprawda *Wskaźnik BMI mówi wyłącznie o stosunku wagi do wzrostu. Nie uwzględnia jednak budowy ciała. A wiadomo, że *osoba wysportowana ma więcej tkanki mięśniowej, która jest cięższa od tkanki tłuszczowej. Jeśli więc twoje BMI trochę przekracza normę, nie musisz się przejmować! Wskaźnik ten wcale nie musi świadczyć o tym, że masz nadwagę. Idealny wskaźnik BMI wynosi od 20 do 25. Jak się go oblicza? Wagę podziel przez wzrost podniesiony do kwadratu. Np. BMI kobiety o wadze 65 kg i wzroście 170 cm wynosi: 65:(1,7)2, czyli 65:2,89 = 22.5.

3. Częste jedzenie słodyczy grozi cukrzycą Nieprawda *To nie nadmierne jedzenie ciastek czy słodzenie herbaty jest przyczyną tej groźnej choroby. *Do zachorowania na cukrzycę może się natomiast przyczynić nadmierny przyrost wagi. A właśnie on grozi ci, jeśli stale, dzień po dniu dostarczasz swojemu organizmowi zbyt wiele cukru. Gdy twoja nadwaga wynosi 10–15 kg, organizm zaczyna nieprawidłowo reagować na insulinę, ważny hormon trzustki. Może wtedy nastąpić gwałtowny wzrost stężenia cukru we krwi, a to grozi zachorowaniem na cukrzycę typu II (tzw. cukrzycę insulinooporną).

4. Alkohol nie tuczy, bo ma „puste kalorie”. Nieprawda *Wiele osób święcie w to wierzy, a jest dokładnie na odwrót. *Gdy po obiedzie lub kolacji wypijasz drinka, to właśnie kalorie pochodzące z alkoholu twój organizm zużywa w pierwszej kolejności. Mówi się o nich, że są puste, bo nie niosą z sobą żadnych składników odżywczych i natychmiast w całości są odkładane na biodrach czy brzuchu w postaci tłuszczyku. Dotyczy to każdego typu alkoholu, nawet piwa.

5. Jednodniowe głodówki są zdrowe i odchudzają Nieprawda *To niesłuszny pogląd. *Jeśli fundujesz je sobie zbyt często, np. raz w tygodniu, nie są korzystne dla zdrowia. Prowadzą do utraty cennych składników odżywczych. Tego dnia nie jesz przecież owoców, warzyw i innych ważnych produktów. Nie mają również działania odtruwającego (trwają zbyt krótko). Nieprawda więc, że głodówka raz w tygodniu dodaje urody.

6. Siłownia to świetny sposób na schudnięcie Nie dla każdego Same ćwiczenia nie wystarczą, jeśli nie towarzyszy im prawidłowa dieta. Katujesz się na siłowni, a twój tłuszczyk na udach zamienia się w mięśnie, które ważą więcej niż tkanka tłuszczowa. Naprawdę chcesz schudnąć? Ćwicz, ale jedz też więcej warzyw, produktów zawierających białko (mięso, nabiał) oraz węglowodany złożone (np. kasze).

7. O twojej sylwetce decydują geny Tylko w pewnym stopniu *Wprawdzie skłonność do tycia dziedziczysz po przodkach, jednak tylko od ciebie zależy, czy ją sobie zafundujesz. *Jeśli ilość pochłanianych kalorii przewyższa twoje zapotrzebowanie, nadwaga gwarantowana! Aby jej uniknąć, włącz do jadłospisu więcej produktów zawierających błonnik (przyspiesza przemianę materii). Najwięcej błonnika mają warzywa i owoce.

8. Węglowodany tuczą Nie wszystkie *Tak jest tylko w przypadku węglowodanów prostych (np. cukru, słodyczy, soków owocowych). *Jeśli wybierasz węglowodany pochodzenia naturalnego (np. niektóre owoce, warzywa, kasze, ciemne pieczywo, makaron ugotowany al dente), trawisz je dłużej i organizm zużywa wtedy więcej energii. W większości diet odchudzających zaleca się produkty zawierające dużo węglowodanów złożonych (np. dieta makrobiotyczna, diety wysokowęglowodanowe).

9. Dieta wegetariańska jest zdrowa Nie zawsze *Jeśli jest źle ułożona, może prowadzić do niedożywienia. Trzeba wiedzieć, jak łączyć pokarmy i jak uzupełniać niedobory ważnej dla organizmu witaminy B12. *Najbezpieczniejsza jest dieta wegetariańska, która dopuszcza jedzenie jajek, ryb (dwa razy w tygodniu) i codzienne picie mleka.Jeśli zaś żywisz się wyłącznie warzywami, przyswajasz zbyt mało białka potrzebnego mięśniom. Zwiększasz też ryzyko wystąpienia anemii.

10. Gorzka czekolada bardziej tuczy niż mleczna Jest dokładnie na odwrót Oba rodzaje czekolady mają tyle samo kalorii, ale gorzka mniej tuczy. Cały sekret tkwi w indeksie glikemicznym. W przypadku czekolady gorzkiej wynosi on 20, a czekolady mlecznej aż 65. Niski indeks glikemiczny oznacza, że zjedzenie danego produktu nie powoduje szybkiego wzrostu stężenia cukru we krwi, prowadzącego do tycia.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także