Mocna grafika Matyldy Damięckiej. Zakrwawiony krzyż i nawiązanie do pedofilii
11.11.2020 15:38, aktual.: 02.03.2022 08:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dokument "Don Stanislao" TVN24 poświęcony kard. Dziwiszowi odbił się szerokim echem. Po jego emisji pojawił się obrazkowy komentarz Matyldy Damięckiej. "Przepraszam wszystkich, którzy tak z rana to zobaczyli" – dodała.
Film o prawej ręce papieża Jana Pawła II wstrząsnął Polakami. Wynika z niego, że Stanisław Dziwisz miał wiedzę na temat przypadków pedofilii wśród znajomych – wcale nie szeregowych – duchownych i zamiatał te sprawy pod dywan. Matylda Damięcka, aktorka i rysowniczka, nie przeszła obok tych informacji obojętnie.
Matylda Damięcka – kard. Dziwisz
35-latka najpierw pokazała, jak po obejrzeniu dokumentu usiadła przed kartką papieru i zaczęła rysować. "Nie dziwisz nic" – napisała, parafrazując słowa piosenki autorstwa Jacka Cygana: "Jaka róża taki cierń", czyli "Nie dziwi nic". Nazajurz pokazała nowe dzieło już w pełnej krasie – widzimy zakrwawiony krzyż i jego korzenie, których końcówki przypominają kształtem dzieci. "Apostazja" – tak podpisała grafikę. "Chyba przestaję chcieć być nawet statystyką" – dodała w hasztagach Matylda.
"Kościół to nie tylko budynek i organizacja. To jest wspólnota ludzi wierzących. Kościół to my. Potrzebni są mądrzy i świadomi katolicy, którzy wiedzą, w co wierzą. Musimy dostrzegać tę część Kościoła, która przestała być ewangeliczna i ta część musi runąć. Odejście od Kościoła niczego nie zmieni" – zwróciła się do niej jedna z internautek.
Zobacz także: Monika Olejnik obejrzała "Don Stanislao". Pyta: "Jak taki człowiek został kardynałem?"
Damięcka była nieco innego zdania. "Myślę, że zmieni. Przesianie waszej wspólnoty wzmocni szczerą wiarą ich szeregi, po co macie się rozwadniać w morzu przypadkowych ochrzczonych z rozpędu ludzi?" – pytała. "Zmniejszenie statystyk sprowadzi struktury Kościoła do jego prawowitej intencji, pogłębiania wiary, a nie bycia elektoratem. Ale z resztą pani wypowiedzi zgadzam się w 100 proc." – stwierdziła rysowniczka.