Moda festiwalowa na Woodstocku

Trzy dni pod hasłem nieskrępowanej i wolnej miłości, pokoju i głośnej muzyki były najlepszym manifestem młodego pokolenia z lat 60. Ludzie mieli już dość kapitalizmu, konsumpcjonizmu i przede wszystkim wojny w Wietnamie. Nie mieli zamiaru przemilczeć swego niezadowolenia.

Pierwsza edycja festiwalu zorganizowana w 1969 roku przyciągnęła niemal pół miliona osób. Na scenie zagrały 42 zespoły, a wszystko zaczęło się od występu samego Jimiego Hendrixa. Legenda rocka wykonała wówczas na gitarze elektrycznej amerykański hymn, co nie spotkało się z pozytywnym przyjęciem mediów, a jego brat, który właśnie odbywał służbę wojskową, miał z tego tytułu problemy.

To wydarzenie nie tylko na dobre wpisało się w historię muzyki i kulturę, ale też nie pozostało bez wpływu na modę. Dziewczyny do dziś pozostają wierne stylowi, który lansowano na pierwszej edycji festiwalu. Krótkie dżinsowe szorty, dzianinowe sukienki i charakterystyczne bandany na głowie – takie stroje wciąż możemy zobaczyć na organizowanym w Polsce Przystanku Woodstock.
Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak na przestrzeni lat zmieniła się moda festiwalowa.

Zobacz także: Tak kochają (się) Polacy

Get the look

Dziewczyny nosiły długie włosy, które swobodnie opadały na odsłonięte piersi. Choć zapominały o założeniu bielizny, obowiązkowym elementem ich stroju były opaski w hippisowskim stylu.

Zobacz także: Tak kochają (się) Polacy

Jeżeli dziewczyny decydowały się na topy, nigdy nie zakładały pod nie stanika. Niektóre z nich decydowały się na seksowne skórzane bluzeczki z frędzlami, które znacznie więcej odsłaniały niż zasłaniały.

Zobacz także: Tak kochają (się) Polacy

Luźne stylizacje doskonale współgrały z wiankami i dodatkami w stylu boho. Całość wyglądała naprawdę stylowo.

Zobacz także: Tak kochają (się) Polacy

Dziewczyny wzorowały się na legendzie muzyki, Janis Joplin. W potarganych włosach, wibrujących kolorami kreacjach i z biżuterią w liczbie mnogiej gwiazda prezentowała się doskonale nie tylko na scenie. Była dzieckiem kwiatem zanim stało się to modne. Jej występu nie mogło oczywiście zabraknąć na pierwszej edycji festiwalu w 1969 roku.

Zobacz także: Tak kochają (się) Polacy

Festiwale muzyczne dały drugie życie znienawidzonym kaloszom, które dzięki temu wydarzeniu stały się bardzo pożądanym elementem garderoby. W trakcie pierwszej edycji Woodstocku panowały bowiem okropne warunki pogodowe i strasznie padało. To przyczyniło się też do wprowadzenia rytuału kąpieli błotnych. Z lubością uczestniczyły w nich nie tylko kobiety, ale też mężczyźni.

Na polskim Przystanku Woodstock również nie brak nagości. Panie chętnie eksponują swoje wdzięki i prezentują się w bieliźnie. Styl hippie konsekwentnie zajmują jednak ubrania w bardziej rockowym wydaniu. Ciężkie buty, podarte rajstopy czy skórzane kurtki typu ramoneski możemy często zobaczyć w stylizacjach uczestniczek festiwalu.

Nie brak też wpływów związanych z subkulturą punków w postaci charakterystycznej kraty, włosów uformowanych w irokeza i mocnego makijażu.

Nadal wydarzeniu towarzyszą hasła wolnej i nieskrępowanej miłości, a festiwalowicze nie szczędzą sobie czułości.

Czekamy, co zobaczymy na tegorocznej edycji Przystanku Woodstock, która właśnie wystartowała.