Ostatnio coraz modniejszym materiałem wykończeniowym jest stal.
Ostatnio coraz modniejszym materiałem wykończeniowym jest stal.
Widzimy ją w szafkach, często w połączeniu ze szkłem, na blatach kuchennych, w przestrzeni międzyszafkowej, w miejscu dawnych kafelków a nawet na ścianach i podłogach. Jest to bardzo modny materiał, szczególnie wśród młodych ludzi.
Łatwy w utrzymaniu w czystości. Dający stylistyczną wypadkową między kuchnią przemysłową a stylem techno, ale jednocześnie zimny, sterylny, ale nie wszystkim odpowiadający.
Stal, szkło, obowiązkowo ścianki z luksferów. Wszędzie widoczne są wyraźne geometryczne podziały. Obowiązują kąty proste, linie pionowe i poziome. Ascetyzm formy i perfekcja wykonania. Często określamy ten styl jako minimalizm.
Kolor jest rzeczywiście zminimalizowany. Obowiązują jasne, stonowane i wyciszone barwy. Najlepiej biel i odcienie szarości. Rzadko z domieszką beżu czy zieleni, chłodne i spokojne. Geometryczne fronty szafek to często połączenie drewna i stali. Elementy drewniane wykonane są ze sklejki lub płyt oklejonych rudymi i prawie czarnymi fornirami, jak: czereśnia czy egzotyczne czarne wenge.
Efekt takiemu wnętrzu nadaje ostre punktowe oświetlenie: halogeny i systemy reflektorków. Światło odbija się od stali, rozprasza na matowym szkle.
Taka kuchnia jest z reguły bardzo przemyślana przez projektanta i inwestora. Wygodna, optymalnie rozplanowana i skomputeryzowana. Wyposażona we wszystkie możliwe roboty, które na tle prostych, geometrycznych szafek, przypominają futurystyczne rzeźby.
Do tych chłodnych, bezosobowych i wielkomiejskich wnętrz, znakomicie pasują drobne kuchenne gadżety, w których widzimy nie tylko błyskotliwy, inteligentny dowcip, ale także kolor.
(Monika Chojna, architekt, dekorator wnętrz)
