Monika Miller przeszła metamorfozę. Z pomocą przyszła jej Maja Sablewska
Wnuczka Leszka Millera to osoba, obok której nie da się przejść obojętnie. Zwraca na siebie uwagę nietypowym i oryginalnym wyglądem, m.in. dużą liczbą wzorów wytatuowanych na ciele. Teraz postanowiła zgodzić się na metamorfozę, dzięki której jej wygląd się zmieni.
Monika Miller była gościem programu Mai Sablewskiej, w którym przeszła metamorfozę. Sablewska postawiła na klasyczne ubrania w neutralnych kolorach, czym dodała 23-latce powagi. Całej metamorfozie w programie przyglądał się dziadek Moniki, Leszek Miller, który komentował styl bycia swojej wnuczki. - Niezależnie, ile Monika pragnie sobie umieścić tatuaży, ja będę swoją wnuczkę kochał tak samo - mówił na wizji.
- Mam nadzieję, że nie zmienię się całkowicie. Jeśli chodzi o moje tatuaże, to na pewno zostaną - mówi Monika w programie. - Już wcześniej przeszłam bardzo dużą zmianę, schudłam 17 kilogramów. I muszę przyznać, że po prostu nie wiem, co tak naprawdę do mnie pasuje, a czego nie powinnam nosić. Wydaje mi się, że Maja chciałaby pokazać mnie w takiej poważniejszej i kobiecej odsłonie.
Miller nie pochwaliła się jeszcze w mediach społecznościowych efektami swojej metamorfozy pod okiem Sablewskiej. Maja również nie udostępniła nowego looku Moniki.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl