Monika Mrozowska o relacji z córkami w obliczu pandemii. Mówi, jak spędzają czas
Zakaz wychodzenia z domu obowiązuje wszystkich Polaków, w związku z tym teraz jesteśmy "skazani" na spędzanie długich godzin w gronie najbliższych. Monika Mrozowska pochwaliła się, że na szczęście w jej domu nie ma większych problemów i powiedziała z czego to wynika.
28.03.2020 | aktual.: 29.03.2020 09:22
Od kilku dni wszystkich Polaków obowiązuje zakaz wychodzenia z domu. Wyjątek stanowią zakupy spożywcze, wyjście do pracy, do apteki czy lekarza. Przebywanie w gronie domowników 24 godziny na dobę, to dobry test sprawdzający jakości naszych więzi z bliskimi. Czy potrafimy się porozumiewać i iść na kompromisy? Czy cieszy nas wspólne spędzanie poranków i wieczorów?
Niewątpliwie Monika Mrozowska należy do grona osób, które mogą cieszyć się szczęśliwym domem.
"Lubię patrzeć, jak mimo własnych pokoi "przyłażą" do mnie, kładą się na kanapie i zaczynają angielski, albo siadają przy okrągłym stole i zaczynają odrabiać polski, przynoszą do sprawdzenia referat z historii, jedzą ze mną odgrzany makaron, rano robią kawę, chcą grać razem w gry, oglądać filmy. (...) Bo my się po prostu bardzo lubimy" - napisała we wpisie na Instagramie.
Na dowód swoich słów aktorka przytoczyła ostatnią rozmowę z córką. "Karolina powiedziała mi kilka dni temu coś takiego : "Zobacz mamo, jesteśmy teraz tyle czasu razem, ale jest ok, bo od zawsze mamy w domu dobre relacje. Ale nie w każdym domu tak jest... I jak te inne rodziny muszą się teraz ze sobą męczyć ...” I to powiedziała "zbuntowana nastolatka" ... Dobrego wieczoru Wam życzę, żebyście zadbali o to, żeby u Was też przynajmniej było ok" - dodała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl