"Boję się". Zabrała głos przed wyborami
- Przed nami druga tura wyborów prezydenckich. Ja osobiście bardzo mocno to przeżywam i bardzo tym mocno żyję - powiedziała na Instagramie aktorka Magdalena Boczarska.
"Drugiej szansy nie będzie. 1 czerwca każdy nieoddany głos to de facto głos poparcia na kandydata, którego być może wcale nie chcemy popierać" - pisze na Instagramie Magdalena Boczarska. Aktorka opublikowała nagranie, w którym poruszyła głębiej temat drugiej tury wyborów prezydenckich.
- Przed nami druga tura wyborów prezydenckich. Ja osobiście bardzo mocno to przeżywam i bardzo tym mocno żyję - zaznaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młodzi chcą głosować na Mentzena. Jest komentarz senatora KO
"Polityka jest czymś, przed czym nie da się uciec"
Magdalena Boczarska podkreśliła, że ma świadomość, jak wiele osób może już czuć zmęczenie polityką. Zaznacza jednak, że swój głos kieruje do tych, którzy nie mają w planach spełnienia 1 czerwca obowiązku obywatelskiego.
- Może z czymś się nie zgadzacie. Ale wiecie o tym, że polityka jest czymś, przed czym nie da się uciec - podkreśla.
Polityka tak naprawdę jest obecna w każdej sferze naszego życia - czy mówimy o prawach kobiet, seniorów, bezpieczeństwie, przyszłości dzieci, edukacji, opieki zdrowotnej, dostępie do informacji czy ochronie środowiska.
- Powiem wam, jakiego ja chcę prezydenta. Chcę prezydenta, który zagwarantuje nam spokój bycia w Zjednoczonej Europie. Kogoś, kto będzie rozumiał, że silna i niezależna Ukraina jest również gwarantem bezpieczeństwa Polski - mówi Boczarska.
Aktorka widzi na tym ważnym stanowisku osobę, która zadba o prawa mniejszości, a także kobiet.
- Kogoś, kto będzie rozumiał, że prawo kobiet do aborcji to fundament, a nie fanaberia. I kogoś, kto będzie łączył, a nie dzielił - zaznacza.
"Boję się"
Boczarska podkreśla, że obecnie boi się tego, że to ważne stanowisko obejmie niewłaściwa osoba "o bardzo wątpliwie moralnej przeszłości".
- Boję się na stanowisku najważniejszej osoby w państwie człowieka o bardzo wątpliwie moralnej przeszłości, a co za tym idzie, ryzykiem kompromatów, które kiedyś w przyszłości mogłyby zostać wyciągnięte na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (...). Wielu z was jest zmęczonych i rozczarowanych obietnicami, które nie zostały spełnione, ja też to rozumiem. Też czasami jestem zła. Wybierzmy dobrze - wyjawia.
Warto pamiętać, że Magdalena Boczarska ma na swoim koncie rolę... prezydentki. Aktorka wcieliła się w postać Joanny Warczewskiej w produkcji "Różyczka 2".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.