Trzyma w domu prochy psów. Zbierała je przez 20 lat

Joanna Krupa
Joanna Krupa
Źródło zdjęć: © AKPA

07.09.2024 11:38, aktual.: 07.09.2024 13:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Joanna Krupa to wielka miłośniczka zwierząt. Niedawno musiała zmierzyć się ze stratą ukochanego czworonoga. W jednym z wywiadów wyznała, że prochy swoich zwierząt trzyma w domu. - Jak wrócę do Stanów, to zrobię im wszystkim pogrzeb - powiedziała jurorka "To Model".

Joanna Krupa od lat manifestuje swoją wielką miłość do zwierząt, szczególnie psów. Jurorka "Top Model" angażuje się w działalność na rzecz praw zwierząt. Wspiera organizacje walczące o ich prawa, promuje adopcję czworonogów i bierze udział w wielu akcjach charytatywnych. Swoje psy traktuje jak pełnoprawnych członków rodziny.

Wykorzystuje swoją popularność, by promować ideę odpowiedzialności za zwierzęta. Chce zwiększać świadomość społeczną w kwestii opieki nad pupilami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Mam prochy psiaków"

Joanna Krupa adoptowała wiele psów. Nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak starość i śmierć zwierząt. W rozmowie z portalem cozatydzien.pl zdradziła, że po śmierci swoich ukochanych czworonogów przechowuje ich prochy w domu.

- Przyznam się, że mam prochy psiaków. Już nawet nie wiem ile. Przez dwadzieścia lat miałam pieski. Mam prochy wszystkich, co odeszły. Mam wykupioną ziemię na cmentarzu dla piesków - powiedziała Joanna Krupa.

W przyszłości planuje urządzić dla nich zbiorowy pogrzeb, chcąc w ten sposób uczcić ich pamięć. - Jak wrócę do Stanów, to zrobię im wszystkim pogrzeb. Taki, żeby wszystkie były razem - dodała Joanna Krupa.

"Życie jest po prostu niesprawiedliwe!"

Niedawno Joanna Krupa pożegnała swojego czworonożnego przyjaciela. Wraz z końcem lipca opublikowała na Instagramie smutny post, w którym poinformowała o śmierci jednego z psów.

"Moje serce pękło na milion kawałków. Byłaś jedną z największych miłości mojego życia. Przeszłyśmy razem przez tak wiele i zrobiłabym wszystko, żeby móc cię przytulić i pocałować jeszcze raz, ale nagle zostałaś mi odebrana, gdy byłam tysiące mil stąd i pracowałam. Życie jest po prostu niesprawiedliwe! Dobre dusze odchodzą zbyt wcześnie! Kocham cię Darla. Zawsze będziesz moją małą Darlitą i moim małym aniołkiem" - napisała na Instagramie.

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (38)