Myślałaś, że widziałaś już najdziwniejsze dżinsy świata? Gwarantujemy, że nie
Dziwaczne trendy szerzą się w świecie mody, jak nagie zdjęcia Kim Kardashian w sieci. Projektanci prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych rozwiązań i detali, które mają nas zachwycać, a z reguły działają zupełnie odwrotnie, wywołując salwy śmiechu. Tak samo jest w przypadku spodni z nowej kolekcji Asosa. Nie do końca wiemy, czy trzeba się śmiać, czy płakać.
14.09.2017 15:16
Czarne dżinsy z jesiennej kolekcji ozstały okrzyknięte absolutnym hitem marki Asos. I może byłybyśmy w stanie to zrozumieć, bo przód ubrania jest jak najbardziej "normalny". Problem pojawia się z tyłu. Spodnie mają bowiem ogromne wycięcia, które teoretycznie miały chyba eksponować opalone plecy, a eksponują co najwyżej nasze pośladki.
W przypadku modelki z wąską talią i w krótkim sweterku, spodnie wyglądają nienajgorzej. Jednak dla nieco niższych i bardziej pulchnych kobiet, jest to chyba najgorszy możliwy wybór.
Za to wątpliwe dzieło sztuki zapłacimy 38 funtów, czyli ok. 190 złotych. Zastanawiamy się, czy faktycznie tak wiele osób skusiło się na mocno wycięte spodnie, czy to tylko zabieg marketingowy marki.
Dziwne dżinsy miałyśmy już okazję podziwiać w momencie, kiedy Topshop wypuścił spodnie całkowicie przezroczyste, albo w sieci natknęłyśmy się na dżinsy z suwakiem przez środek pośladków.
My chyba nie odważyłybyśmy się wyjść w tych spodniach z domu. Nie wiemy czy eksponowanie pupy to jakaś nowa moda, czy może tylko jednorazowa wpadka projektanta.