Na kogo głosowała Meghan? Jej głos przejdzie do historii
W wyborach prezydenckich USA nie ma jeszcze wyraźnego zwycięzcy. Po zamknięciu lokali miliony amerykańskich wyborców czekają na wynik – w tym nie kto inny, jak Meghan Markle. Księżna Sussex jest pierwszą współczesną członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej (byłą, ale jednak), która miała oddać swój głos.
Mimo że jest żoną spadkobiercy brytyjskiego tronu, Markle pozostaje obywatelką USA, co daje jej prawo do głosowania w amerykańskich wyborach.
Źródło gazety "Newsweek" powiedziało dziennikarzom, że skorzystała ze swojego prawa, chociaż nie jest jasne, czy zrobiła to osobiście, czy korespondencyjnie.
Meghan Markle – wybory w USA
Tak czy inaczej, oddany przez 39-latkę głos ma historyczne znaczenie, ponieważ jest ona pierwszą osobą związaną z rodziną królewską, która w XXI wieku wykorzystała taką okazję. Wcześniej podobną możliwość miała Wallis Simpson – czyli żona byłego króla Anglii Edwarda VIII, wujka Elżbiety II. Rozwódka, dla której abdykował, mogła skorzystać z prawa do głosowania na amerykańskiej ziemi.
Simpson była w końcu obywatelką Stanów Zjednoczonych, kiedy została księżną Windsoru poślubiając swojego ukochanego w 1937 roku. Do dziś podkreśla się, że nigdy nie została w pełni zaakceptowana przez rodzinę królewską. A Meghan jest do niej często porównywana. Łączy je pochodzenie oraz fakt, że były rozwódkami i stały się częścią "Firmy".
Zobacz także: Zimoch dostał wiadomość od kolegi ze szpitala. "Przyjęli mnie, bo pacjentka zmarła. Też na Covid"
Na kogo głosowała Meghan Markle?
W przypadku Wallis nie ma dowodów, że kiedykolwiek oddała głos w wyborach przed lub po tym, jak została członkinią rodziny królewskiej. Uprawnieni do głosowania w USA są dziś inni arystokraci z amerykańskim obywatelstwem: Catherine Oxenberg, córka księżnej Jugosławii czy Ariana Asten, która poślubiła księcia Yoela z Etiopii.
Podobnie syn Markle i księcia Harry'ego, Archie, który jest siódmy w kolejce do brytyjskiego tronu, może pewnego dnia pójść w ślady swojej matki i głosować w USA. Ci mogą ubiegać się o obywatelstwo USA dla swojego dziecka, które obecnie dorasta w Kalifornii.
Zobacz także: Joe Biden walczy o fotel prezydenta USA. Kiedyś przeżył tragedię: stracił żonę i córkę
Dodajmy, że książęca para zachęcała ludzi do głosowania w tygodniach poprzedzających wybory. Meghan określiła wyścig prezydencki jako "najważniejsze wybory w naszym życiu" podczas programu telewizyjnego Time100. "Kiedy głosujemy, nasze wartości są wprowadzane w życie, a nasz głos jest słyszalny" – powiedziała. "Twój głos przypomina, że jesteś ważny. Bo tak".
Harry zachęcał także obywateli USA do "odrzucania mowy nienawiści, dezinformacji i negatywnych opinii w Internecie".
Markle nigdy nie sprecyzowała, na kogo będzie głosować, ani nie opowiedziała się za żadnym z kandydatów. Jednak w 2016 r. skrytykowała prezydenta Trumpa, zanim dołączyła do rodziny królewskiej, nazywając go "dzielącym kraj mizoginistą". kiedy to pojawiła się w programie "The Nightly Show with Larry Wilmore".