Zachwyciły na Super Bowl. Wszyscy patrzyli tylko na nie

Super Bowl 2024 za nami. Na trybunach nie zabrakło największych osobistości amerykańskiego show-biznesu z Taylor Swift na czele, która by kibicować swojemu chłopakowi, Travisowi Kelcemu, przyleciała prosto z Tokio. Kto ubrał się najlepiej? Mamy swoje typy.

Tego dnia miliony Amerykanów zasiadają przed telewizorami, by móc obejrzeć starcie dwój najlepszych drużyn futbolowych. Oprócz zaciętej walki ważnym elementem wydarzenia jest także występ halftime show (przyp. red. występ artystyczny wykonywany w przerwie meczu), o którym marzy niemal każdy artysta. W końcu tylko nieliczni dostają szansę, by się wówczas zaprezentować. Na trybunach z łatwością można wypatrzeć również gwiazdy. Wybraliśmy aż trzy najlepsze stylizacje z Super Bowl 2024.

Nieoficjalnie mówi się, że jej związek z zawodnikiem Kansas City Chiefs przyciągnął przed telewizory podczas Super Bowl dodatkowe miliony widzów. W końcu Taylor Swift i Travis Kelce w mig stali się jedną z najpopularniejszych par na świecie.

Piosenkarka zaledwie dzień przed meczem dawała trzygodzinny koncert w Tokio. Fani długo zastanawiali się, czy zdąży dojechać do Las Vegas, gdzie odbywały się rozgrywki, aby wesprzeć swojego ukochanego. Szybko okazało się, że tak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Celebrytka tego dnia zaprezentowała się w stylizacji, która zachwyciła media z całego świata. Swift postawiła na czarne jeansy z rozcięciami ozdobionymi kryształami. Model z kolekcji AREA można kupić za 695 dolarów, czyli ok. 2800 zł. Look gwiazdy uzupełnił z kolei gorsetowy top w tym samym kolorze za 650 euro (2813 zł).

Nie zabrakło również elementów, którymi dodatkowo okazała wsparcie swojemu chłopakowi. Można do nich zaliczyć bomberkę Wear by Erin Andrews z logo Chiefs i 60 na plecach. Nie każdy bowiem wie, że drużyna to została założona właśnie w 1960 r.

Na uwagę zasługują również dodatki. Taylor Swift wybrała bowiem naszyjnik ozdobiony 87 (właśnie z tym numerem gra Travis Kelce) oraz torebkę w kształcie piłki futbolowej.

Czytaj też: Zapytał Taylor Swift, czy chce mieć dzieci. Takiej odpowiedzi nie mógł się spodziewać

Nie jest tajemnicą, że Taylor Swift i Blake Lively prywatnie są bliskimi przyjaciółkami. Nic więc dziwnego, że piosenkarka zabrała ją także na Super Bowl. Aktorka doskonale wiedząc, że każdy ich ruch będzie bacznie obserwowany, zadbała również o odpowiednią stylizację.

Gwiazda "Plotkary" postawiła na nieco swobodniejszy look. Wybrała bowiem czerwony dres z kolekcji Balenciaga x Adidas, nawiązując tym samym do barw zespołu Kansas City Chiefs. Celebrytka nie zapomniała również o prążkowanym, białym crop topie, który świetnie podkreślił jej opaleniznę. Całość uzupełniał złoty, gruby łańcuch, który dodał jej stylizacji nieco elegancji. Nie możemy oderwać również wzroku od jej "burzy" loków.

Blake Lively swoją stylizacją udowodniła, że nawet w dresie można prezentować się naprawdę zjawiskowo. Wszystko, czego potrzebujemy, to bowiem odpowiednie dodatki.

Tegoroczną gwiazdą halftime show na Super Bowl był Usher. Artysta zachwycił publiczność zgromadzoną na stadionie w Las Vegas oraz przed telewizorem. Zadbał również o niespodzianki. Na scenie u jego boku wystąpiła bowiem Alicia Keys.

Piosenkarka zaprezentowała się w monochromatycznej, czerwonej stylizacji, która idealnie wpisuje się w najgorętsze trendy 2024 r. Gorsetowy kombinezon wyróżnia siateczkowa góra oraz dopasowany dół, który świetnie wyeksponował jej sylwetkę. Zdobienia kryształami dodatkowo podkreśliły jej status prawdziwej gwiazdy.

Czytaj też: Taylor Swift żartuje ze zmęczonego Eda Sheerana. ''Robiłeś kiedyś kardio?''

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl