Nagrała na Tik Toku, jak wyzywa swoje dzieci. Interweniowała policja
Matka trojga dzieci nagrywała na Tik Toku filmiki, na których krzyczała i wyzywała swoje dzieci. Internauci odkryli jej tożsamość i zgłosili sprawę do odpowiednich służb.
09.03.2021 20:30
Mieszkanka Radomia prowadziła transmisję na Tik Toku. Krzyczała na swoje dzieci, wyzywała je publicznie, w pewnym momencie nazwała kilkuletnią córkę "ku**ą". Kobieta miała być pobudzona i agresywna. Na innym nagraniu widać, jak matka zmierza w kierunku pokoju, w którym bawiły się jej pociechy. Choć nie widać tego na wideo, słychać, odgłos uderzenia, po którym dziecko zanosiło się płaczem. Kobieta prawdopodobnie myślała, że jest bezkarna, nie spodziewała się, że jej publikacje wzbudzą zaniepokojenie internautów. Szybko się przekonała, że w sieci nikt nie jest anonimowy.
Wiele filmików zniknęło już z sieci, jednak użytkownicy Tik Toka zachowali nagrania, które posłużą za dowód w sprawie. Odkryli również tożsamość radomianki i o wszystkim powiadomili miejscowe służby, m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz policję.
Musiały interweniować służby
Jak ustalił portal echodnia.eu kobieta jest matką trojga małych dzieci. Wcześniej, przed całą sprawą, decyzją sądu rodzinnego, ograniczono jej władzę rodzicielską. Jest też pod opieką kuratora sądowego.
- Rzeczywiście sprawą zajęliśmy się po tym, jak otrzymaliśmy nagrania. Zgłoszeń dotyczących tej sprawy było wiele - mówi portalowi echodnia.eu Marcin Gierczak, dyrektor miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu.
Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu również potwierdziła, że funkcjonariusze podjęli interwencję.
- Trwają czynności w tej sprawie, a zgromadzone przez policjantów materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Radom Wschód w Radomiu celem oceny prawno-karnej - mówi portalowi Justyna Leszczyńska.
Sprawą Tik Tokerki zainteresował się także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez kobietę.