Najczęstsze błędy popełniane podczas golenia nóg
Za często, na szybko i byle jak - golenie nóg traktujemy jak przykry obowiązek, na który nie warto poświęcać zbyt wiele czasu.
Za często, na szybko i byle jak - golenie nóg traktujemy jak przykry obowiązek, na który nie warto poświęcać zbyt wiele czasu.
Efekt? Kiedy zamierzamy wreszcie wskoczyć w bikini, obawiamy się, że talia może i jest odpowiednia, ale nogi - już niekoniecznie.
Nieestetyczne podrażnienia, zacięcia, a do tego wrastające włoski to najczęstsze efekty niewłaściwego podejścia do tematu depilacji nóg. Jakich błędów zatem unikać i jakie nawyki warto w sobie wykształcić?MM/(MO)/WP Kobieta
Golenie nóg natychmiast po wskoczeniu pod prysznic
Niektórych rzeczy lepiej nie wykonywać na szybko. Po maszynkę do golenia nóg najlepiej chwycić dopiero po 15 minutach pod prysznicem lub kąpieli w wannie.
Takie odczekanie sprzyja nie tylko zmiękczeniu włosków, ale i otwarciu mieszków - golenie będzie wówczas dokładniejsze.
Poranna depilacja
Wydawałoby się, że najodpowiedniejszą porą na golenie nóg jest poranek. Nic bardziej mylnego. By nogi były gładsze, warto ogolić je wieczorem.
Powód? W nocy na nogach pojawia się lekki obrzęk, który sprawia, że cebulki włosów stają się mniej widoczne.
Depilacja na sucho
Komu nigdy nie zdarzyło się golić na wodę, niech pierwszy rzuci kamieniem. Tymczasem krem czy pianka do golenia to najprostszy sposób na uniknięcie zacięć i podrażnień.
Na niewiele zdaje się też mydło, które nie daje wystarczającego poślizgu. O wiele lepiej zastąpić je np. odżywką do włosów.
Korzystanie ze zużytej maszynki
Nie ma znaczenia, czy kupimy maszynkę z jednym czy z kilkoma ostrzami - nie są one długowieczne.
Jeśli tylko ostrza wykazują oznaki stępienia, maszynka wymaga wymiany (zwykle następuje to po 5 do 10 użyciach). Jej dalsze wykorzystywanie mogłoby się skończyć podrażnieniami, a nawet - z uwagi na gromadzące się bakterie - infekcjami.
Golenie nóg "pod włos"
To dla wielu kobiet prawdziwe zaskoczenie. Goląc nogi "pod włos" mamy pewność, że będą one gładsze. Tymczasem dermatolodzy (zwłaszcza posiadaczkom skóry wrażliwej) zalecają, by depilację przeprowadzać zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa.
W ten sposób unika się dokuczliwych podrażnień i świądu. Golenie "pod włos" najlepiej wykonywać tylko w ostateczności, w celu usunięcia "upartych" włosów.
Lekceważenie podrażnień
Przyzwyczajone do tego, że drobne podrażnienia goją się same, unikamy balsamów po depilacji jak ognia. Stosowanie kremów po goleniu i łagodzących kompresów jest jednak bardzo korzystne - pomaga nie tylko uniknąć infekcji, ale i wygładza skórę oraz opóźnia odrastanie włosków.
By uniknąć problemu wrastania włosków, należy z kolei wykonywać regularny (1-2 razy w tygodniu) peeling.
MM/(MO)/WP Kobieta