Najlepiej ubrane gwiazdy na imprezie Vanity Fair

Eleganckie suknie i szykowne smokingi od luksusowych domów mody. Poznaliście już naszych faworytów w kategorii najlepsze stylizacje z czerwonego dywanu, a jednak ten wieczór nie skończył się na jednej stylizacji. Gwiazdy, które zaliczyły wpadkę, miały szansę na szybką zmianę garderoby, jeszcze inne po raz kolejny nie zawiodły świetnym modowym wyborem. W gronie gości imprezy po rozdaniu Oscarów, organizowanej co roku przez magazyn "Vanity Fair", pojawiły się też inne nazwiska, których nie widzieliśmy w głównej części wydarzenia. Zajrzyjcie do naszej galerii i dowiedzcie się, kto znalazł się na naszej liście najlepiej ubranych.

Laureatka tegorocznych Oscarów za najlepszą damską rolę pierwszoplanową zachwyciła wszystkich piękną stylizacją, której podstawą była złota sukienka Givenchy z kolekcji haute couture, ale na imprezie "Vanity Fair", pod względem stylu, również trzymała wysoki poziom. 28-letnia gwiazda zdecydowała się na białą sukienkę-halkę oraz czarny żakiet ze srebrnymi aplikacjami, które również pochodzą z kolekcji francuskiego domu mody.

Jedna z najpiękniejszych stylizacji gwiazd na imprezie Vanity Fair należała do aktorki Kate Bosworth. Klasyczna i bardzo kobieca suknia w odcieniu zieleni pochodzi z kolekcji marki J. Mendel.

W kreacji vintage marki Armani Privé na wielkiej gali Emma Roberts wyglądała przepięknie. Kolejna stylizacja młodej gwiazdy również okazała się strzałem w dziesiątkę.

Moda ciążowa w wydaniu glamour. Srebrna sukienka brytyjskiej modelki to dzieło marki Versace.

Była gwiazdą Toma Forda w filmie "Zwierzęta nocy". Błyszczała jak gwiazda również na czerwonym dywanie w sukience jego marki.

Bogato zdobiona sukienka w odcieniach srebra, którą miała na sobie znana modelka, to projekt Jonathana Simkhai.

Czerwień na czerwonym dywanie? Czemu nie. Sukienka pochodząca z prekolekcji 2017 Giambattista Valli obroniłaby nawet najbardziej rkołomną modową teorię.

Projekt jednego z ulubionych projektantów gwiazd również zagościł na imprezie po Oscarach. Mowa tu oczywiście o libańskim twórcy Eliem Saabie.

Na sukienkę od króla czerwonego dywanu zdecydowała się również młoda aktorka Lily Collins. Efektowna czerń z akcentami złota to oczywiście projekt Eliego Saaba.

Aktorka nie od dziś znana jest jako wielka miłośniczka bieli. Jej kreacja pochodzi z kolekcji H&M Conscious Exclusive i powstała z materiału o nazwie BIONIC, czyli przetworzonego poliestru z plastikowych odpadów.

Australijska modelka zaprezentowała się w eleganckiej szarości od włoskiej marki Miu Miu.