Najseksowniejsze usta w Hollywood: naturalne i piękne
Kobiece usta to jedna z najbardziej zmysłowych części ciała. Nie biusty, nie nogi, nie pupy, a właśnie usta przykuwają największą uwagę mężczyzn. Nic więc dziwnego, że od lat gwiazdy takie jak Angelina Jolie czy Scarlett Johansson są uznawane za najseksowniejsze kobiety świata. Poza ogromnym talentem łączy je jeszcze jedna rzecz: pełne, zmysłowe, naturalne usta.
Kobiece usta to jedna z najbardziej zmysłowych części ciała. Nie biusty, nie nogi, nie pupy, a właśnie usta przykuwają największą uwagę mężczyzn. Nic więc dziwnego, że od lat gwiazdy takie jak Angelina Jolie czy Scarlett Johansson są uznawane za najseksowniejsze kobiety świata. Poza ogromnym talentem łączy je jeszcze jedna rzecz: pełne, zmysłowe, naturalne usta.
Trendy w makijażu zmieniają się równie szybko, jak kolor włosów Kylie Jenner. Ale są takie rzeczy, które nigdy nie wyjdą z mody. Piękna, zdrowa cera, lśniące włosy, zmysłowe, pełne i nawilżone usta. Niestety, nie każda z nas została obdarzona miękkimi poduszeczkami w stylu Angeliny Jolie. Wówczas można się posiłkować najróżniejszymi kuracjami. Od serum wygładzająco - nawilżającego StriVectin, po zastrzyki z kwasu hialuronowego czy innych wypełniaczy. Jednak w Hollywood jest spora grupa szczęściar, których usta są tak perfekcyjne, że aż trudno uwierzyć, że nie powstały w gabinecie medycyny estetycznej. Oczywiście Angelina Jolie, Scarlett Johansson czy Liv Tyler nieustannie są posądzane o wspomaganie się wypełniaczami. Ale wystarczy spojrzeć na zdjęcia sprzed lat, by mieć pewność, że ich boskie wargi to dzieło natury. W przypadku Liv Tyler czy Georgii May Jagger, nie trzeba nawet sięgać do fotograficznych archiwów. Jeden rzut oka na ich ojców - rockmanów czyli Stevena Tylera i Micka Jaggera i od razu, wiadomo,
po kim odziedziczyły takie atuty urody.
Ponętne usta były jednym z największych atutów Brigitte Bardot, zanim aktorka stała się ikoną kina Nowej Fali. Kariera Lindsey Wixson czy Lary Stone pewnie potoczyłaby się zupełnie inaczej, gdyby nie ich rozbrajający uśmiech i charakterystyczna diastema. Marilyn Monroe nauczyła nas, że nie ma nic seksowniejszego od czerwonych ust. Sade eksperymentowała z pomadkami w kolorze czerwonego wina, zaś Rihanna pokazuje się publicznie w każdym dostępnym (i niedostępnym) kolorze pomadki, z błękitem włącznie. Za każdym razem jej idealnie wykrojony łuk Kupidyna i pełne wargi przykuwają uwagę w równym stopniu, co jej ekstrawaganckie kreacje.
Jedno jest pewne, mając takie usta, jak bohaterki naszych galerii, można pozwolić sobie na każdy odcień szminki czy błyszczyka. W końcu ładnym ustom we wszystkim ładnie.
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP