Najstarsze żyjące bliźnięta syjamskie obchodzą 50. urodziny!

Lekarze nie dawali im wielkich szans na przeżycie. Tymczasem Lori i George Schappell skończyli już 50 lat i wciąż mają się dobrze! Z okazji urodzin wybierają się z rodzinnej Pensylwanii (Stany Zjednoczone) na wycieczkę do Londynu. – Prowadzimy zupełnie normalne życie – zapewniają.

Bliźniąt nie można rozdzielić, ponieważ są zrośnięte płatami czołowymi mózgu, dzielą też wiele ważnych arterii. Lori i George nauczyli się jednak żyć ze swoją przypadłością. Twierdzą, że prowadzą dwa zupełnie oddzielne życia. Lori była w kilku związkach, a George zdecydował się na zmianę płci.

Tekst: na podst. The Sun/(sr)

George cierpi na rozszczepienie kręgosłupa, przez co ma wiele problemów z poruszaniem się. Przeważnie siedzi na specjalnym krześle, które pcha jego siostra. Bliźnięta zapewniają jednak, że niepełnosprawność nie stanowi problemu.

- Podróżujemy, sprzątamy swoje mieszkanie, a Lori miała kilku chłopaków. Nic nie zatrzyma nas przed tym, żeby robić to, co chcemy! – twierdzi George.

- Kiedy się urodziliśmy, lekarze dawali nam maksymalnie 30 lat życia. Udowodniliśmy, że się mylą! – mówi Lori. – Nauczyliśmy się bardzo dużo przez ostatnie 50 lat. Żyjemy pełnią życia!

Wydaje się, że w zapewnieniu bliźniąt jest sporo prawdy. Lori zdobyła mistrzostwo w bowlingu, tymczasem George występuje jako muzyk country.

Po przyjściu na świat bliźniąt okazało się, że dzielą ze sobą 30 procent płatu czołowego mózgu i wiele ważnych naczyń krwionośnych. Wykluczało to ich rozdzielenie.

Na domiar złego, sąd zdecydował, że rodzice nie są w stanie opiekować się niepełnosprawnymi dziećmi. Lori i George zostali więc umieszczeni w instytucji, w której większość pacjentów było upośledzonych umysłowo. Intelekt bliźniąt rozwijał się jednak prawidłowo.

- Wykluczając sferę fizyczną, jesteśmy całkowicie normalni – zapewnia Lori. – Ale wiadomo, ludzie wiedzą lepiej.

Bliźnięta nie poddały się, a wydaje się wręcz, że wszelkie przeciwności losu tylko wzmagały ich upór. – Nauczyliśmy się dbać o siebie bardzo wcześnie. W szkole mieliśmy znakomite oceny – mówi Lori.

Kiedy ukończyli 21 lat, Lori poszła do szkoły dla sekretarek. Z początku nie chciano jej tam przyjąć, jednak bliźnięta wygrały sprawę w sądzie.

- Długo musieliśmy udowadniać, że potrafimy żyć samodzielnie. W końcu się udało. Teraz mamy mieszkanie z dwoma sypialniami. Każdej nocy śpimy w pokoju jednego z nas – opowiada Lori. – Mój pokój jest bardziej kobiecy, co odzwierciedla moją osobowość. George w swojej sypialni ma mnóstwo plakatów z wykonawcami country.

George nie tylko cierpiał z powodu swojej niepełnosprawności, ale ukrywał tez pewien sekret przed swoją siostrą. – Od małego wiedziałem, że urodziłem się w złym ciele – opowiada. – Uwielbiałem bawić się samochodzikami, nienawidziłem sukienek. Zachowywałem jednak moją odmienność dla siebie, nie mówiłem o tym nawet Lori.

Bliźniak postanowił ostatecznie zmienić płeć 4 lata temu. Zrezygnował z imienia Dori i zaczął żyć jak mężczyzna. – Jestem twardy, ale po prostu nie chciałem żyć w kłamstwie – tłumaczy.

George nie poddał się operacji zmiany płci, jednak ubiera się i przedstawia jako mężczyzna.

- Oczywiście, że byłam zszokowana, kiedy Dori zamieniła się w George’a, ale jestem z niego bardzo dumna – mówi Lori. – To poważna decyzja, ale w życiu doświadczyliśmy już tyle, że jesteśmy silną drużyną. Nic nie może tego zniszczyć.

Lori określa siebie jako kobiecą kobietę, która lubi ozdoby, sukienki i uwielbia gotować. George tymczasem jest typową złotą rączką, wykonuje wszystkie drobne naprawy domowe.

Obecnie żadne z bliźniąt nie ma partnera, jednak w przeszłości Lori spotykała się z kilkoma mężczyznami. – Straciłam dziewictwo w wieku 23 lat z moim drugim chłopakiem – opowiada.

- Kiedy idę na randkę, George zabiera książki do czytania. Ponieważ nasze twarze są zwrócone w innym kierunku, może ignorować całowanie się. Nie wiem, dlaczego bycie bliźniakiem syjamskim miałoby mnie powstrzymać przed prowadzeniem normalnego życia intymnego – tłumaczy kobieta.

Pięć lat temu Lori była nawet zaręczona, jednak cztery miesiące przed ślubem jej narzeczony zginął w wypadku samochodowym. – Byłam zdruzgotana, serce mi pękło – wspomina Lori. – Wciąż kontaktuję się z jego rodziną.

Lori dodaje, że w tych ciężkich chwilach George był dla niej dużym wsparciem. – Gdyby nie on, nie wiem, czy zdołałabym przejść przez to wszystko – mówi.

Po ukończeniu szkoły Lori pracowała w pralni w szpitalu. George tymczasem robił karierę muzyczną i wygrał nawet kilka nagród. – Moja praca była spokojna, brat tymczasem podróżował po całym świecie, występował nawet w Japonii i Europie – opowiada Lori. – To dwa ekstrema, ale zawsze wspieraliśmy się nawzajem.

Bliźnięta zaznaczają, że odmienne zainteresowania to coś, co czyni ich prawdziwymi indywidualistami. Przykładowo, Lori uwielbia zakupy i przeceny, podczas gdy George jest bardziej introwertywny i nie interesuje się modą. – Zawsze, gdy jedno z nas realizuje swoje hobby, drugie może w tym czasie czytać książkę lub układać puzzle – mówi Lori.

- Ja nie używam alkoholu, ale siostra lubi czasem wypić sobie wódkę z sokiem – opowiada George. – Następnego dnia ma kaca, podczas kiedy ja czuję się absolutnie świetnie. Nasze ciała są zupełnie oddzielne!

Ludzie interesują się życiem niezwykłych bliźniąt. Para występowała w wielu programach telewizyjnych, programach rozrywkowych, itp.

Tekst: na podst. The Sun/(sr)