27.10.2009 15:21, aktual.: 23.06.2010 13:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Libanie trzystu kucharzy zapisało się w Księdze rekordów
Guinnessa, przygotowując gargantuiczną ilość tabbouleh - tradycyjnej libańskiej sałatki z kuskusu i pomidorów.
W Libanie trzystu kucharzy zapisało się w niedzielę w Księdze rekordów Guinnessa, przygotowując gargantuiczną ilość tabbouleh - tradycyjnej libańskiej sałatki z kuskusu i pomidorów, popularnej w krajach Bliskiego Wschodu.
Pod nadzorem przedstawiciela Księgi rekordów Guinnessa kucharze posiekali 1600 kg natki pietruszki, 1500 kg pomidorów i 420 kg cebuli przygotowując ponad 3,5 tony sałatki doprawionej oliwą i sokiem z cytryny.
W sobotę padł podobny rekord, ustanowiony podczas imprezy "Hummus jest libański". Jej organizatorzy nie kryli, że miała ona przede wszystkim wymiar patriotyczny - hummus jest bowiem rozpowszechniony także w Izraelu, któremu Liban zarzuca "przywłaszczenie" sobie tego dipu z utartej ciecierzycy, pasty sezamowej, oliwy z oliwek, soku cytrynowego oraz czosnku, i promowanie go na świecie jako potrawy żydowskiej.
W sierpniu Liban pobił pierwszy tego typu rekord, przygotowując największy na świecie kibbeh (kebbe) - popularną na Bliskim Wschodzie w Afryce Północnej potrawę z mielonego mięsa zapiekanego z bulgurem, rodzajem łamanej pszenicy.
Organizatorzy liczą na to, że pozycja kulinarnego rekordzisty pomoże Libanowi w zastrzeżeniu tych dań jako libańskich.
