Największe błędy fotografa ślubnego
Podpisanie umowy z fotografem, w teorii, powinno oznaczać wykonanie pracy na najwyższym, profesjonalnym poziomie. Niestety nie zawsze ma to swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości...
07.10.2010 | aktual.: 11.10.2010 10:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Organizacja ślubu wymaga zaplanowania wielu czynności, które odbywają się niemal równocześnie. Upilnowanie wszystkich wynajętych podwykonawców jest bardzo trudne, a przecież w tym dniu wszystko powinno przebiegać jak w szwajcarskim zegarku. Podpisanie umowy z fotografem, w teorii, powinno oznaczać wykonanie pracy na najwyższym, profesjonalnym poziomie. Niestety nie zawsze ma to swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dlatego też warto przedyskutować z fotografem przebieg całej sesji fotograficznej, tak, aby uniknąć niepotrzebnych nerwów i nieporozumień.
Podczas realizacji fotograficznego pleneru należy dokładnie przemyśleć całą sesję, jeszcze przed jej rozpoczęciem. Zdarza się, że fotograf nie konsultuje swojego planu z młodą parą i podczas robienia zdjęć zdarzają się nieporozumienia. Przygotowany wcześniej z fotografem plan pozwoli uniknąć wymuszonych póz, sztucznie wyglądających ujęć oraz nudnych i oklepanych kadrów.
"Prośmy zatem zawsze fotografa o przedstawienie propozycji wykonania pleneru, pomysłów, miejsc czy scenariusza sesji. Pozwoli to na osiągnięcie efektu, z którego będzie zadowolona młoda para. A o to przecież nam chodzi." – podpowiada Antoni Łoskot , który profesjonalnie zajmuje się fotografią ślubną.
Koniec mszy świętej
Fotografowie często zostają do końca życzeń, które goście składają młodej parze po ceremonii zaślubin. Jeżeli zależy nam na zdjęciach z przywitania chlebem i solą warto, aby fotograf zrezygnował z końcowej części życzeń i był wcześniej przygotowany na początek reportażu z zabawy weselnej. Warto o tym pamiętać podczas planowania sesji.
Wujek nie pomógł
Podczas całego przebiegu dnia zaślubin, nasi bliscy, przyjaciele oraz rodzina chcą wykonywać fotografie we własnym zakresie. Jeśli fotograf nie dopilnuje, aby porozmawiać o tej kwestii z młodą parą, może okazać się, że na prezbiterium w trakcie przysięgi znajdzie się 15 osób. W kadrze fotografa będą zatem nie tylko młodzi, ale także wujek, ciocia i przyjaciele. Ksiądz może też zapytać fotografa, czy ma oficjalne pozwolenie z kurii na wykonywanie zdjęć podczas ślubu. Przed podpisaniem umowy zorientujmy się, czy nasz fotograf ma takie zaświadczenie. Aby uniknąć nieporozumień warto, aby fotograf poszedł na zakrystie przed mszą świętą. W trakcie podpisywania dokumentów przez świadków będzie mógł przedyskutować wszystkie kwestie z księdzem.
Uwiecznić najważniejszą chwilę
Podczas ceremonii w urzędzie stanu cywilnego, musimy pamiętać, że cała uroczystość trwa zaledwie 10-15, a nie jak w kościele - 45-60 minut. W takim wypadku fotograf ma odpowiednio mniej czasu na uwiecznienie najważniejszych momentów.
Fotograf jest podczas zaślubin jedną z najważniejszych osób. Zanim go wynajmiemy, poprośmy go o przedstawienie doświadczenia, zdjęć z ostatnich sesji ślubnych. Jeżeli mamy jakiekolwiek pytania lub wątpliwości, rozwiejmy je podczas rozmowy z fotografem. W końcu to efekty jego pracy będziemy podziwiać jeszcze przez wiele lat po ślubie.