LudzieSchudła już 9 kg. Trzyma się jednej zasady

Schudła już 9 kg. Trzyma się jednej zasady

Joanna Kurowska uchyliła rąbka tajemnicy w najnowszym wywiadzie. W kilku słowach powiedziała, co najbardziej pomaga jej w redukcji wagi. Aktorka odniosła się też do krążących plotek, a także pewnej medialnej burzy, w której środku się znalazła.

Joanna Kurowska udzieliła wywiadu
Joanna Kurowska udzieliła wywiadu
Źródło zdjęć: © AKPA

Joanna Kurowska w niedawno udzielonym wywiadzie przyznała, w jaki sposób udało się jej schudnąć już prawie dziesięć kilogramów. Korzystając z okazji, odniosła się też do krążących plotek, a także pewnego miniskandalu związanego z publikacją zdjęcia z pogrzebu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyznała swój sekret. Oto przepis Joanny Kurowskiej na zrzucanie wagi

Joanna Kurowska zamieniła kilka słów z reporterem Pomponika. Gwiazda dostała kilka pytań na tematy z różnych życiowych kategorii. Jednak rozmowa rozpoczęła się od widocznej metamorfozy aktorki.

- Chudnę, bo wzięłam się profesjonalnie za to - powiedziała wprost aktorka, przyznając, że już waży o dziewięć kilogramów mniej, w porównaniu do wagi wyjściowej.

Jak dodała, chciałaby jeszcze zrzucić jeszcze z osiem kilo. Podkreśliła też, że krążące plotki o licznych uczuleniach pokarmowych to pomówienia.

- Trochę miałam, ale nie za dużo (...). Mam lekkie na laktozę, na takie rzeczy, ale to jak każdy chyba (...). Po prostu mniej jem i chudnę, i to jest największy sukces - zaznaczyła w wywiadzie dla Pomponika.

Afera ze zdjęciem z pogrzebu. Aktorka zabrała głos

Pewien czas temu Joanna Kurowska wzięła udział w uroczystościach pogrzebowych Ernesta Brylla. Pisarz i poeta zmarł 16 marca 2024 roku. Burzę w sieci wywołał fakt, że aktorka wrzuciła dwa zdjęcia z ostatniego pożegnania: jedno przedstawiające obłożony kwiatami grób, drugie - selfie z kwiatami. Teraz gwiazda odniosła się do sprawy.

- Jeżeli nie wstawimy swojego zdjęcia, nikt nie kliknie. I nikt nie pamięta już o Erneście Bryllu. Wielkim poecie (...). Jeżeli nie damy swojej gęby, to nikt nie jest tym zainteresowany. Popatrzy: jakiś smutny pogrzeb, jakiś smutny wieniec, o jakimś człowieku, o którym nie wiemy do końca, kto to jest, a jak damy swoją twarz, to ktoś kliknie. O to chodzi. Przecież mnie już jest tyle w mediach, mam premierę za premierą (...) Nie muszę się pokazywać, ja to robię dla mistrza, żeby on był widoczny - wyjaśniła Kurowska w rozmowie z reporterem Pomponika.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)