Naomi Watts jeszcze porusza twarzą
Naomi Watts nie myśli na razie o operacjach plastycznych. Aktorka chce pozostać naturalna jak najdłużej, choć nie wyklucza, że w przyszłości pójdzie pod nóż.
Naomi Watts nie myśli na razie o operacjach plastycznych. Aktorka chce pozostać naturalna jak najdłużej, choć nie wyklucza, że w przyszłości pójdzie pod nóż.
- Bohaterki, które gram, zazwyczaj przeżywają silne emocje, więc moja twarz musi faktycznie coś wyrażać - tłumaczy Watts. - Jeśli nie będzie się ruszać, jakie mam prawo do wcielania się w te postaci?
- Wszystkie aktorki, które nie majstrowały przy twarzach, nadal są w stanie grać wspaniałe role. Te, które majstrowały, często wyglądają upiornie. Ja chcę grać kobiety, które żyją pełnią życia. A im dłuższe życie, tym więcej zmarszczek. Czy wykluczam poprawienie urody w przyszłości? Nie. Nigdy nie mówię nigdy i absolutnie nie oceniam i nie potępiam ludzi, którzy decydują się na takie zabiegi.
Naomi Watts mogliśmy podziwiać ostatnio w filmach "Niemożliwe" i "Movie 43".
(Megafon.pl/ma)