Naprawa auta nie dla kobiety?

Większość Polaków standardowe czynności dotyczące obsługi i naprawy samochodu wykonuje sama, a poważniejsze prace powierza specjalistom. Prawie połowa kobiet od razu udaje się do mechanika…

Znowu coś brzęczy w silniku? Przygrzaliśmy w słup? Odpadł zderzak? Skąd my to znamy... To jednak problem dla mężczyzn. W Polskich domach o stan techniczny pojazdów i zakup części do samochodu dbają właśnie mężczyźni. Aż w 82% przypadków – wynika z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP i TNS Infratest.

Ilu z nas korzysta z fachowej pomocy, a ilu stara się samemu naprawić usterki? Co czwarty badany powierza niemal wszystkie prace przy samochodzie mechanikom - 18% mężczyzn i aż 41% kobiet.

-Kobiety zazwyczaj nie znają się na naprawie samochodów, bo nie jest to w ich naturze. Tak już się przyjęło – mówi Tomasz Ościk z Radomska w Łódzkiem. - Choć zdarzają się wyjątki, jak na przykład Martyna Wojciechowska, która zna się na autach i zapewne potrafi je też naprawiać.

Większość Polaków (43%) stara się samodzielnie dokonywać prostszych napraw i prac związanych z bieżącą eksploatacją auta, ale bardziej skomplikowane prace zleca jednak specjalistom. Jedynie jedna trzecia (33%) z nas samodzielnie wykonuje prawie wszystkie prace przy samochodzie. Decydują się na to głównie mężczyźni (36%) i tylko 19% kobiet.

Okazuje się, że naprawa samochodu zależy też od tego, jaki konkretnie samochód musimy naprawić. Na przykład częściej naprawiane we własnym zakresie są pojazdy marki FSO – 51%, trochę rzadziej Fiat (35%) i Volkswagen (34%). Z kolei tylko 12% właścicieli samochodu marki Toyota podejmuje się własnej naprawy.

- Częściej samodzielnie naprawiamy samochody marek od lat silnie obecnych na naszym rynku. Powodem tego jest na ogół zaawansowany wiek tych samochodów – wyjaśnia Magdalena Sawińska, lider Sektora Badań Rynku Motoryzacyjnego TNS OBOP. –Oznacza to częstsze usterki, które stosunkowo łatwiej naprawić we własnym zakresie ze względu na prostszą budowę tych pojazdów.