Narodowy rejestr ciąż? Posłanka ma lepszy pomysł
Rządzący podkreślają, że to tylko digitalizacja i próba ułatwienia pracy medykom. Wobec powyższego, jedna z posłanek zaproponowała, że należałoby rejestrować nie tylko ciąże, ale również męskie nasienie.
25.11.2021 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza rozpowszechnił informację o kontrowersyjnym projekcie zmiany rozporządzenia ministra zdrowia, który zakłada wprowadzanie do Systemu Informacji Medycznej bardziej szczegółowych danych o pacjentach. Wśród nich ma znajdować się informacja o ciąży. Politycy opozycji sugerują, że pomysł stworzenia swoistego "rejestru ciąż" ma ułatwić realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Rejestr ciąż — szczegóły
Projekt do konsultacji przekazało Ministerstwo Zdrowia na początku listopada. Chodzi o informacje zamieszczane w Systemie Informacji Medycznej (SIM). Obecnie w tym systemie zbierany jest szereg danych o placówkach medycznych oraz o pacjentach, m.in. dane osobowe, kody choroby, kody świadczeń zdrowotnych oraz daty ich rozpoczęcia i zakończenia. Według nowelizacji mają być też zbierane m.in. informacje o implantach, alergiach, grupie krwi oraz ciążach. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że wgląd do tych danych będą mieli tylko pracownicy medyczni. Jednak dostęp do SIM w okolicznościach opisanych ustawowo może uzyskać Agencja Bezpieczeństwa Narodowego. O udzielenie informacji zawartych w systemie może występować również prokuratura.
Zobacz także
Rejestr nasienia
Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula napisała tweeta, który stał się popularny w sieci. Proponuje, aby obok ciąż, rejestrować męskie nasienie. "Czekam na rządową propozycję rejestracji męskiego nasienia. Polskie narodowe plemniki powinny być kontrolowane przez państwo. Mam nadzieję, że ministerstwo pracuje nad rozwiązaniem, które sprawi, że polskie nasienie już nigdy się nie zmarnuje, a każde "zdarzenie" będzie zarejestrowane" – napisała.
Kotula jest posłanką z okręgu szczecińskiego. Polityczka jest członkinią komitetu "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów" i współpracuje z organizacjami walczącymi na co dzień o prawa kobiet
Minister tłumaczy
Do sprawy kontrowersji wokół projektu odniósł się minister zdrowia Adam Niedzielski. – Mamy do czynienia z sytuacją, że przechodzimy z informacji zapisanej na papierze w tradycyjnej karcie pacjenta, do rozwiązań informatycznych, cyfrowych, które zapisują dokładnie te same informacje w wersji elektronicznej – przekazał.
– Pod tym względem rozporządzenie, które poszerza zakres stosowanej dokumentacji mówi o tym, że jednym z rekordów jest kwestia, czy kobieta jest w ciąży, co jest o tyle oczywiste, że w każdej karcie pacjenta to ważna informacja odnosząca się m.in. do leków, które mogą być stosowane – tłumaczył.
Na antenie RMF FM ocenił, że przedstawianie rejestru ciąż, jako działanie przeciwko kobietom, jest wzbudzaniem sensacji i emocji przez opozycję. Warto jednak wspomnieć, że kobiety do tej pory otrzymywały już wszelkie potrzebne świadczenia na podstawie okazania karty ciąży.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.