Natalia Kukulska o muzykowaniu dzieci. Mówi, że była im to winna

Natalia Kukulska i Michał Dąbrówka tworzą wielodzietną rodzinę. Para, która może pochwalić się bardzo długim stażem małżeńskim, doczekała się trojga dzieci: syna - Jana i dwóch córek - Anny i Laury. I jak na artystyczną rodzinę przystało, każde z dzieci dostaje gruntowną, muzyczną edukację, choć ani Kukulska, ani jej mąż nie oczekują od latorośli robienia kariery w show-biznesie.

Natalia Kukulska w rozmowie z reporterką "Jastrząb Post" powiedziała, dlaczego jej dzieci uczą się muzyki. "Wiedząc, że są muzykalne, pozostawiłam im swobodę wyboru. Uważałam, że szkoła muzyczna im się należy", powiedziała Kukulska i wyjaśniła, że dodatkowa edukacja Jana i Anny, Laura ma zaledwie 3 lata, szkoła muzyczna dopiero przed nią, wzięła się z niezadowolenia tradycyjnym kształceniem muzycznym w polskich szkołach.

Kukulska zwróciła uwagę, że muzyka jest traktowana w polskich szkołach po macoszemu. "A ona naprawdę uczy wrażliwości, czułości. Nauczyciele powinni uczyć dzieci, jakiej muzyki słuchać, jaką wybierać. A tymczasem mamy szkoły disco- polo. Rzeczywiście ten temat nie do końca wygląda tak, jak ja bym to sobie wyobrażała jako matka", dodała.

Na szczęście dzieci Kukulskiej i Dąbrówki wychowują się w domu pełnym dobrej muzyki. Jan w czasie izolacji wywołanej pandemią nagrał nawet swój pierwszy album, a teraz czeka na wyniki rekrutacji na Uniwersytet Muzyczny w Warszawie. Jeśli się uda, od 1 października będzie studentem prestiżowej akademii.

Jego młodsza siostra, Anna, chodzi do szkoły muzycznej. Kształci się w klasie rytmiki, ale jak zdradza mama, nie wiąże swojej kariery ze śpiewem czy tańcem. A przynajmniej tak zapowiada teraz. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że plany piętnastolatek dość często się zmieniają. Kto wie, może doczekamy się trzeciego pokolenia artystek w utalentowanej rodzinie? Anna nosi wszak imię po swojej tragicznie zmarłej babci, legendzie polskiej muzyki - Annie Jantar.