Natknął się na nietypowe znalezisko w stodole. Nie wahał się ani chwili
Okres wakacyjny to szalenie pracowity czas na wielu wsiach. Tak też jest w przypadku Gienka i Andrzeja z Plutycz, którzy dali się poznać fanom dzięki programowi "Rolnicy. Podlasie". Ostatnio trafili na coś niezwykłego w swojej stodole. To, co zrobił jeden z nich, może szokować.
03.08.2023 | aktual.: 03.08.2023 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lato to czas zbierania siana, które później będzie wykorzystywane w gospodarstwie niemal przez całą zimę. Na taki krok zdecydowali się także Gienek i Andrzej z Plutycz, którzy pracochłonnym procesem zbierania belek pochwalili się w sieci. W pewnym momencie wydarzyło się jednak coś, czego zupełnie się nie spodziewali. Uprzedzamy - tylko dla czytelników o mocnych nerwach.
"Rolnicy. Podlasie" podbili serca widzów
Widzom znudziły się historie bohaterów z wyższych sfer, którzy na prawo i lewo wydają swoje pieniądze. Teraz coraz częściej w telewizji przedstawiane są losy zwyczajnych ludzi. Tak też jest w przypadku programu "Rolnicy. Podlasie".
Uczestnicy show to dziś jedni z najpopularniejszych rolników w naszym kraju. Niektórzy z nich już odcinają "kupony" od swojej sławy. Gienek i Andrzej Onopiukowie z całą pewność dostrzegli atuty rozpoznawalności. Prężnie rozwijają swój kanał na YouTube, gdzie opowiadają o swojej pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chętnie też zdradzają, jak należy dbać o maszyny rolnicze, a także prezentują przebieg drobnych napraw w gospodarstwie. Ich kanał ma już 101 tys. subskrybentów, co jest niebywałym sukcesem.
"Rolnicy. Podlasie": nietypowe znalezisko w stodole
Gienek i Andrzej z programu "Rolnicy. Podlasie" przez dłuższy czas skupiali się na zbieraniu siana. "Super Express" opublikował film, na którym widać, że gdy już pozwozili wszystkie belki do stodoły, postanowili zrobić sobie krótką przerwę na pogawędkę oraz zebranie sił po sporym wysiłku.
W pewnym momencie Gienek zauważył w rogu budynku starą kanapkę. Panowie doszli do wniosku, że mogła tam leżeć nawet od roku. Mężczyzna niewiele myśląc, postanowił zjeść znalezioną bułkę.
Rolnik nie konsumował jednak sam. Zdobyczą podzielił się z psem Promilem, który w pewnym momencie nawet wyrwał mu ją rąk. Panowie nie kryli rozbawienia całą sytuacją, jednak największym zwycięzcą w tej sytuacji okazał się zwierzak, który z ogromną radością wcinał znalezioną przez jego pana bułkę.
Czytaj też: Opalona Joanna Kurowska w towarzystwie córki POSYŁA CAŁUSKI na ramówce Polsatu (ZDJĘCIA)
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl