Nazywano je "polskimi Kardashiankami". Marta, Wiktoria i Weronika Grycan nagle zniknęły z show-biznesu
W 2011 roku Marta, Wiktoria i Weronika Grycan były prawdziwymi gwiazdami ścianek i imprez branżowych. Z dnia na dzień zniknęły z czerwonych dywanów i ślad po nich zaginął. Okazuje się, że nie zadziało się to bez powodu, a dziś "Grycanki" nie chcą mieć nic wspólnego z show-biznesem.
05.10.2021 08:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dziesięć lat temu o "Grycankach", czyli Marcie Grycan i jej córkach, Wiktorii i Weronice, mówili wszyscy. Gdziekolwiek się nie pojawiały, zawsze przyciągały uwagę nie tylko samym swoim trio, ale i markowymi ubraniami i dodatkami oraz drogą biżuterią. Robiły wszystko, aby o nich mówiono, a imprezy branżowe bez nich dosłownie nie istniały.
Zobacz: Są partnerami w życiu i w biznesie. Historia niezwykłego związku Omeny Mensah i Rafała Brzoski
Nazywano je "polskimi Kardashiankami"
W 2012 roku Marta Grycan udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że zainteresowanie związane z "Grycankami" było łutem szczęścia. Marta Grycan, żona Adama Grycana, czyli syna założyciela firm, takich jak Zielona Budka i Grycan, znacznie wcześniej pojawiała się na ściankach, a dopiero gdy zabrała ze sobą córki, zdobyła popularność.
- To zabawne, bo bywałam na tych samych przyjęciach, w tych samych miejscach, z tymi samymi ludźmi już wcześniej. Myślę, że media nas zauważyły, gdy zaczęłyśmy pojawiać się razem - powiedziała w rozmowie z "Galą".
Marta Grycan wyjawiła także, że choć przez prawie pięć lat wszędzie zabierała ze sobą dwie, starsze córki - Wiktorię i Weronikę, jedna z nich traktowała to jako "zło konieczne".
- Weroniki nie interesuje blichtr, pokazy mody i imprezy. Ona żyje w swoim świecie. W Wiktorii znalazłam bratnią duszę i błędem byłoby trzymanie jej na siłę w domu - dodała.
Co się stało z "Grycankami"?
Popularność "Grycanek" przeszkadzała jednak w rozwoju, a przede wszystkim reputacji firm Zbigniewa Grycana i jego syna Adama, którzy czytali prześmiewcze nagłówki, związane ze swoim nazwiskiem. Według doniesień to właśnie oni sprawili, że Marta, Wiktoria i Weronika usunęły się w cień pod groźbami usunięcia z testamentu teścia i dziadka. Marta Grycan wydała trzy książki, które nie zrobiły niestety furory, a Wiktoria i Weronika zniknęły z mediów społecznościowych i same pracują na swoje utrzymanie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.