Nie jestem gwiazdą!
Choć dzięki rolom w serialach "Na dobre i na złe" oraz "Niania" osiągnął szczyty popularności, Tomasz Kot - bo o nim mowa - nie uważa się za gwiazdę gdyż...
Choć dzięki rolom w serialach "Na dobre i na złe" oraz "Niania" osiągnął szczyty popularności, Tomasz Kot - bo o nim mowa - nie uważa się za gwiazdę gdyż... nie lubi eskcentrycznych zachowań.
Nie lubi udzielać zbyt wielu wywiadów - robi to głównie w ramach promocji filmów, w których występuje, bo tego oczekują od niego ich producenci. Opowiada wówczas o kreowanej przez siebie postaci, jak ognia unika zaś pytań dotyczących życia prywatnego.
- Oczywiście cieszę się, że publiczność mnie zaakceptowała i lubi oglądać filmy, w których występuje - mówi aktor. - Ale uważam, że do popularności należy podchodzić z dystansem.
Tomasz Kot chętnie pozuje do zdjęć i rozmawia z dziennikarzami podczas oficjalnych uroczystości i konferencji prasowych, chroni za to jak może swoje życie prywatne przed wścibskimi paparazzi i tabloidami.
Kilka miesięcy temu wziął ślub bez rozgłosu, stroni od skandali, dziennikarze brukowych czasopism nadal niewiele wiedzą o jego żonie. Wiadomo za to, że niedługo aktor zostanie ojcem.
