GwiazdyNie ma sztuki bez kobiet

Nie ma sztuki bez kobiet

Nie ma sztuki bez kobiet
Źródło zdjęć: © www.nowoman-noart.pl
19.11.2009 10:37, aktualizacja: 23.06.2010 10:14

To hasło, które przyświeca drugiej odsłonie międzynarodowego festiwalu twórczości kobiet No Woman No Art, który na prawie tydzień zawładnął Poznaniem.

To hasło, które przyświeca drugiej odsłonie międzynarodowego festiwalu twórczości kobiet No Woman No Art, który na prawie tydzień zawładnął Poznaniem.

No Woman No Art działają cały rok promując sztukę kobiet. Jak piszą organizatorki, ich działalność pomaga „przełamywać niekorzystne stereotypy, nakazujące szufladkować twórczość kobiet w okolicach banału i sentymentalizmu. No Women No Art promuje sztukę kobiet samodzielnie organizując wydarzenia artystyczne: koncerty, spektakle teatralne, projekcje filmowe i wystawy. Ponadto obejmuje swoim patronatem inne wartościowe imprezy kulturalne, prezentujące twórcze dokonania kobiet.” Jednak raz w roku zdarza się, że NWNA mają swoje wielkie święto: święto twórczości kobiet, czyli (prawie) tydzień festiwalowy (w tym roku w dniach 16-22 listopada).

Joanna Stankiewicz z Ośrodka Rozwoju Osobistego Kobiet „Babiląd”, jedna z organizatorek, tak mówi o No Woman No Art.: „Nasz festiwal prezentuje sztukę tworzoną przez kobiety w szerokiej perspektywie - pokazujemy zarówno debiutujące artystki, jak i artystki uznane i znane. Staramy się otwierać na nowe pomysły i niekonwencjonalne projekty, przekraczające granice sztuk. Stąd wiele z prezentowanych wydarzeń ma charakter interdyscyplinarny. Oprócz sztuki postanowiłyśmy pobawić się konwencją i modą - stąd pomysł, by do programu wciągnąć również Babi Targ i stylizowaną potańcówkę w Kasynie.”

Będą wiec debiuty, będą i „poważne” artystki. Będzie pop i będzie underground. Byleby celebrował sztukę kobiecą, jak najbardziej różnorodną. „Wykraczamy poza klasyczny kanon dziedzin sztuki - nie boimy się projektów z pogranicza, promujemy nowe zjawiska i trendy w kulturze. Udowadniamy, że kobiety tworzą dzieła ważne, piękne, inspirujące, oryginalne, dobre.” – piszą organizatorki.

Oznacza to tak różnorodne imprezy, jak koncert lirycznej piosenki, później dwie DJ-ki i projekt kolumbijskiej artystki Lucreci Pérez - The Sound of Lucrecia. Do tego kino: animacje tworzone przez kobiety, jak i filmy z Polą Negri. Będzie też teatr, będzie fotografia. Znajdzie się miejsce dla performanceów i dla komiksu – również lesbijskiego. Pojawią się książki. Aż w końcu – będzie i obiecywana przez Joannę Stankiewicz potańcówka – w stylu retro i pin-up. Organizatorki spodziewają się pojawienia nowych wcieleń Marilyn Monero.

Będzie także wydarzenie wypatrywane przez wszystkich: Babi Targ czyli organizowana przez Ośrodek Rozwoju Osobistego Kobiet „Babiląd” - lokalna odmiana popularnych na Zachodzie swapping parties, na których można wymienić się rzeczami do ubrania, perfumami czy nawet czasopismem o modzie. Może wraz z „wymienionymi” ubraniami kobieca energia z Poznania zacznie krążyć po całym kraju?

No Women No Art.
16-22 listopada
Poznań
www.nowomen-noart.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także