Blisko ludzi"Nie mają żadnych zainteresowań poza kupką dziecka". Ala nie rozumie swoich koleżanek

"Nie mają żadnych zainteresowań poza kupką dziecka". Ala nie rozumie swoich koleżanek

Wychowywanie dzieci, zwłaszcza gdy są jeszcze bardzo małe, to czasochłonne zajęcie. Wtedy wiele matek w zupełności poświęca się rodzinie i tylko ten temat ma dla nich znaczenie. Konfrontacja z kobietami, które mają odmienną hierarchię wartości, może doprowadzić do niejednej kłótni. Ala załamuje ręce.

"Nie mają żadnych zainteresowań poza kupką dziecka". Ala nie rozumie swoich koleżanek
Źródło zdjęć: © iStock.com
Klaudia Stabach

11.02.2020 | aktual.: 12.02.2020 15:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Nie mają żadnych zainteresowań poza kupką dziecka. Są dumne, bo wyszły za mąż (to, że ktoś je zechciał, jest potwierdzeniem własnej wartości). Nie da się z nimi o niczym pogadać, bo mają tematy jak stare baby ze wsi, czyli głównie dziecko i obgadywanie innych" – napisała Alicja na forum WP Kafeteria.

Ala ma dość swoich koleżanek. Gdy zostały matkami, wszystko się zmieniło

Kobieta przyznała, że próbowała rozpocząć rozmowę na jakikolwiek inny temat, ale za każdym razem zderzyła się z wyraźnym oporem. "Uważają, że ich zaściankowe myślenie jest jedynym słusznym" – twierdzi, jednocześnie pytając: "Skąd u młodych taki brak ambicji i ciekawości świata, wytłumaczcie mi to? Lenistwo?".

"Nie muszą się wspinać w Himalajach ani być szfowymi Googla, ale no jak można marnować życie, nie interesując się niczym oprócz kupki dziecka i tego, jaki samochód kupili sobie sąsiedzi? Po prostu w głowie mi się to nie mieści. Na dodatek w dobie internetu i takiego dostępu do informacji" – doprecyzowała autorka wpisu.

Niektórzy internauci podzielają podejście Alicji. "Dumnym z męża czy dziecka to można być po wielu latach, jak dziecko zostanie wychowane na wartościowego człowieka, a mąż nadal będzie partnerem w związku" – stwierdził jeden z nich.

Jednak są i tacy, którzy patrzą na to z zupełnie innej perspektywy. "A co ma być dla mnie osiągnięciem – robota w korporacji i karta z debetem? Może jeszcze mieszkanie na kredyt na 30 lat? Sorry, dla mnie większym osiągnięciem jest to, że znalazłam miłość i mam szczęśliwą rodzinę" – przekonuje inna komentująca.

"Ludzie mają różne potrzeby i zdolności. Ktoś kiedyś porównał ludzi do naczyń. Jeden będzie jak naparstek, drugi jak szklanka, trzeci jak wiadro. Każdy może osiągnąć pełnię przez inną ilość płynu. Ciesz się swoimi zainteresowaniami i daj innym żyć wg ich potrzeb. Przynajmniej na ich tle wyróżnisz się na plus" – dodał kolejny komentujący. A wy jak uważacie? Do czyjej opinii jest wam najbliżej?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (14)