Nie przypadł jej do gustu. Teraz będą świętować 28. rocznicę ślubu
18 lutego 1995 roku Agata i Andrzej Dudowie stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie "tak" w kościele. Mało kto wie, w jaki sposób poznała się przyszła para prezydencka. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia!
17.02.2024 | aktual.: 18.02.2024 11:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agata i Andrzej Dudowie tworzą szczęśliwe małżeństwo od 29 lat! W 1994 roku zakochani wzięli ślub cywilny. Rok później zdecydowali się na kościelny sakrament. Historia tej miłości nie rozpoczyna się od romantycznych spojrzeń przy pierwszym spotkaniu. Jak się okazuje, pierwsza dama z początku nie zwróciła na Andrzeja Dudę za specjalnie uwagi.
Zapoznał ich wspólny znajomy. Nic nie wskazywało na to, że zostaną parą
Przyszli małżonkowie po raz pierwszy spotkali się na początku lat 90. ubiegłego wieku na... imprezie. Okazało się, że posiadają wspólnego kolegę. To, co później zdradziła w jednym z wywiadów Agata Duda, może zadziwić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsza dama wspomniała, że po balandze jej przyszły mąż odprowadził ją i koleżankę do domu. Nie widziała w nim jednak kandydata na partnera. Mieli odmienne podejście do życia, co przyszła żona Dudy traktowała, jako przeszkodę. W tamtym czasie przyszły prezydent Polski uwielbiał górskie wędrówki, a Agata Duda wolała odpoczywać w domu. Z tych względów nie chciała się początkowo zgodzić na randkę. Polityk był jednak nieugięty.
"Dudek, bo tak wołali na niego rodzice, od razu zagiął na Agatę parol. On się jej niespecjalnie podobał, nie chciała z nim iść na tańce. Kiedy w końcu poszła, wiła się jak piskorz, gdy Andrzej w tańcu, niby to przypadkiem, usiłował przylgnąć ustami do jej szyi, włosów czy policzka" - przeczytamy we fragmencie książki "Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama Rzeczpospolitej", udostępnionym na portalu Pomponik.
Agata i Andrzej Dudowie zostali parą jeszcze w tym samym roku. Obydwoje uczęszczali wówczas do trzeciej klasy liceum. Prezydent Polski przy każdej okazji chwali żonę. Zawsze podkreśla, że są "normalnym małżeństwem", w którym oczywiście pojawiają się kwestie sporne.
"W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze. Są spory o różne rzeczy i to jest naturalne. Każde z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy" - podkreślił w rozmowie z "Super Expressem".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl